Jednym tchem zastrzega przy tym, że on sam czuje się teraz Donaldem Tuskiem A.D. 2001.
- Swój program wyborczy w 100 proc. mógłbym ułożyć z wypowiedzi samego Donalda Tuska. Tylko, że byłyby to wypowiedzi sprzed dwunastu, dziesięciu, siedmiu, pięciu, czy nawet trzech lat. Problem w tym, że kiedy dzisiaj formułuję postulaty, które wcześniej wychodziły z ust dawnego Donalda Tuska, to dzisiejszy Tusk twierdzi, że szkodzę partii - obstaje twardo przy swoim zdaniu.
To właśnie zmiana poglądu - jego zdaniem - jest jednym z powodów, dla których wyborcy odwracają się od Platformy. - Są rozczarowani przywództwem Donalda Tuska - podkreśla Jarosław Gowin.
Zdaniem byłego ministra sprawiedliwości jeśli w PO nic się nie zmieni, to koniec końców PiS wróci do władzy. W opinii Jarosława Gowina staje się tak także dlatego, że tym razem Platforma nie dojdzie do zwycięstwa na paliwie antypisowskim.
- Donald Tusk toruje Jarosławowi Kaczyńskiemu drogę do premierostwa - kwituje.