Dają szanse, ale nie wróżą sukcesu. Politolodzy komentują doniesienia o powstaniu nowej inicjatywy politycznej. Jej autorem mają być Jarosław Gowin, który właśnie odszedł z Platformy Obywatelskiej, szef PJN Paweł Kowal i Przemysław Wipler, który kilka miesięcy temu opuścił Prawo i Sprawiedliwość.
>>>Gowin, Wipler i Kowal zakładają nową partię
Zdaniem Radosława Markowskiego ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej i Polskiej Akademii Nauk, Nowa partia Jarosława Gowina zmieściłaby się na scenie politycznej. Zdaniem Markowskiego, wartości, które reprezentuje Jarosław Gowin, mogą się spodobać wyborcom, którzy wyznają konserwatywne wartości społeczne i idee wolnego rynku.
W podobnym tonie wypowiada się Bartłomiej Biskup z Uniwersytetu Warszawskiego. W jego opinii, zarówno Platforma Obywatelska, jak i Prawo i Sprawiedliwość reprezentują socjalistyczne i interwencjonistyczne podejście do państwa i gospodarki. Dlatego wyborcy, którym nie podoba się podwyższanie podatków i ingerencja w gospodarkę, mogliby zagłosować na nową partię.
Obaj politolodzy przyznają jednak, że takie ugrupowanie nie może liczyć na masowe poparcie. Bartłomiej Biskup zaznacza, że partia Gowina musiałaby szukać politycznej niszy. Radosław Markowski dodaje, że były polityk PO musiałby walczyć o przekroczenie progu wyborczego. Politolodzy wątpią, by do inicjatywy politycznej przyłączyli się inni działacze Platformy i PIS-u.