Komentując ten pomysł, premier Donald Tusk stwierdził, że nie jest w stanie udawać, że poważnie traktuje Antoniego Macierewicza i jego zespół.

Reklama

Szef rządu powiedział, że nie istnieje coś takiego jak "komisja Macierewicza". - Jest z całą pewnością trwający od lat niebezpieczny dla Polski i mało mnie śmieszący kabaret w reżyserii pana Antoniego Macierewicza - odpowiedział. Premier dodał, że odpowiada za państwo, a nie za ambicje polityków, którzy są w stanie zrobić najdziwniejszą albo najbardziej niebezpieczną rzecz, wyłącznie dla interesu politycznego.

Prof. Kleiber wyjaśniał, że wystąpił z propozycją organizacji debaty, bo katastrofa smoleńska doprowadziła do zbyt głębokich podziałów w polskim społeczeństwie.