Sławomir Nowak nie wierzy, by PiS mógł przejąć władzę w Polsce, a Antoni Macierewicz wejść do rządu. Jestem z urodzenia optymistą i ani sobie, ani Polsce nie życzę tak czarnego snu, jak Antoni Macierewicz w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. W rządzie zemsty narodowej za Smoleńsk, osobistej zemsty Kaczyńskiego za utratę brata. Nie wierzę, żeby to się mogło zrealizować - mówi minister transportu w rozmowie z TOK FM.
Zdaniem szefa resortu, nie będzie prędko spokoju wokół katastrofy smoleńskiej, bo opozycja nie liczy się z faktami. Zgodnie z zasadą: jeśli fakty świadczą przeciwko nam, tym gorzej dla faktów. Ci ludzie są wyznawcami Kościoła smoleńskiego, są wyznawcami papiestwa i dogmatu nieomylności Jarosława Kaczyńskiego i wicepapieża Macierewicza - kpi.
Nie sądzę więc, żeby jakiekolwiek argumenty np. Macieja Laska, mogły ich przekonać. Nawet gdyby przedstawiono jeszcze miliard dowodów, że to nie był zamach, to oni będą uważali, że są zmanipulowane. Na tym polega różnica między wiedzą i wiarą. Oni nie potrzebują faktów, tylko argumentów na rzecz swojej wiary, których dostarcza im Antoni Macierewicz - podsumowuje minister transportu.