W ocenie Kaczyńskiego PSL i jego działacze także z regionu tarnowskiego - nie robią nic by bronić polskich rolników i polskiej ziemi. Wytykał im bierne trwanie w koalicji, czy brak działania w obronie wiary.
- Patrząc na obecny polski los mamy obowiązek postawić pewne pytania o te wartości, które podnosił Wincenty Witos. W jaki sposób PSL broni polskiej ziemi? Co w tej sprawi czyni? Z bólem mówię, nie ma obrony polskiej ziemi. Nie ma obrony polskiej ziemi, która naprawdę jest dzisiaj w najwyższym stopniu zagrożona - mówił Jarosław Kaczyński.
Lider PiS nie szczędził też słów krytyki Platformie Obywatelskiej. Rządowi wytknął politykę zagraniczną, prowadzona według niego "na kolanach" oraz brak działań prorodzinnych.
- Musimy działać w tym kierunku, by wszystkie państwa europejskie, także te najbogatsze, wspierały demograficzny rozwój Europy - powiedział. Dodał, że w Polsce musi to oznaczać co najmniej 500 złotych na jedno dziecko w rodzinie.
Dzisiejsze obchody 140. urodzin Wincentego Witosa w Wierzchosławicach pod Tarnowem były zorganizowane przez Niezależny Samorządowy Związek Zawodowy Solidarność Rolników Indywidualnych.
PSL przeprowadzenie w ich mateczniku - miejscu w którym urodził się założyciel ruchu ludowego - odbierają jako polityczną zagrywkę. Jak przyznał na antenie Radia Kraków poseł PSL Andrzej Sztorc PiS-owi nie jest po drodze z rolnikami, przypomina tu między innymi sprawę uboju rytualnego.
- PiS był za zakazem uboju rytualnego, PSL przeciwko zakazowi - przypomina Sztorc.
Organizatorzy niedzielnych obchodów Wierzchosławicach zaprzeczają, by były one częścią politycznej kampanii PiS. Jak mówią, każdy ma prawo czcić Wincentego Witosa, bo był premierem wszystkich Polaków, a nie tylko jednego ugrupowania politycznego.