Na kilka dni przed wyborami europejskimi, jak dowiedziała się "Rzeczpospolita", Grzegorz Schetyna usłyszał propozycję objęcia placówki w Moskwie. Zdaniem gazety, ta propozycja to próba odsunięcia Schetyny od polityki krajowej, za ostrą krytykę Platformy. A, że jest on szefem sejmowej komisji spraw zagranicznych, nikt nie będzie więc podejrzewał nieczystej gry, zwłaszcza, że to niezwykle prestiżowa placówka.
Reklama
Schetyna wcale nie chce jednak wyjeżdżać z kraju. Jednak zarówno on, jak i jego współpracownicy wiedzą - jak pisze "Rzeczpospolita", że jeśli odmówi, to jego ludzie zostaną wycięci z list wyborczych do Sejmu.
Komentarze (67)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeCzekam więc tylko, aż Schetyna na cmentarzu wciśnie nafaszerowanego trotylem Tuska (ALBO ODWROTNIE) Drzewieckiemu do dupy w charakterze łapówki, a Brunon K. podpali lont!
Brunon K. jako niepoczytalny zostanie oczywiście uniewinniony!
O ile przeżyje wybuch?
Bo że dojdzie do wybuchu - to pewne!
Jestem przygotowany do udzielenia każdemu zainteresowanemu ostatniej posługi!
Znowu pozwalacie tym ciulom robić was w konia i wodzić po manowcach!
A co do ewentualnego wysłania Schetyny do Moskwy z nominacji Tuska (jak zdaje się to nierozważnie sugerować słabo jak widać zorientowany w arkanach tak zwanych procedur i chyba nieco przygłupiasty autor artykułu, to przypominam, że poseł Schetyna jako szef sejmowej komisji SZ może cynicznie, samobójczo i szkodliwie dla interesu III RP nie zaakceptować kandydatury posła Schetyny na stanowisko ambasadora gdziekolwiek!
z nick'a wynika ze poleca razem z toba na ksiezyc ;)
Bo to było miasto p.Grzegorza.
Gdyby wysyłał go do Doniecka byłoby gorzej, bo tam na pewno będzie jeszcze gorzej!