- Osobiście nie mogę zrozumieć, dlaczego były przewodniczący naszej formacji podważa sens naszego istnienia, robi to w czasie kampanii wyborczej, na miesiąc przed wyborami prezydenckimi - powiedział Dariusz Joński.
Rzecznik SLD dodał, że składając wniosek do sądu powszechnego, Grzegorz Napieralski skorzystał z prawa przysługującemu każdemu obywatelowi. - Natomiast w postępowaniu wewnątrzpartyjnym - jak mówił Joński - musi brać pod uwagę statut partii.
W poniedziałek sąd partyjny SLD ma zająć się sprawą Grzegorza Napieralskiego, który został w styczniu zawieszony w prawach członka partii za krytykę władz Sojuszu. Tuż po wyborach samorządowych Napieralski ostrzegał, że jeśli nic się nie zmieni, SLD przegra także wybory prezydenckie i parlamentarne. Otwarcie krytykował Leszka Millera.
Komentarze(4)
Pokaż:
Miler apeluję do ciebie ,dogadaj się z Kaczyńskim,...czas ucieka ,nędza czeka.
Ogórek jest od niego ładniejsza i lepiej wykształcona. A to straszny cios dla lalusia.
A Miller bywa genialny.
Zamienić obecnego kaszalota na Ogórek? Bezcenne.
Napieralski może teraz pluć sobie w brodę za to wyciągnął tego dupka z bagna a ten mu się odwdzięczył. Najwyraźnie Miller bał się tego by Napieralski nie wpadł na pomysł ponownie kandydowac w wyborach prezydenckich. Jak pamiętamy miał całkiem niezły wynik.
GDY ODEJDZIE MILLER WTEDY WIĘCEJ LUDZIE BĘDĄ ROZUMIELI !