Skończyły się premie za nowość - twierdzą eksperci, komentujący najnowszy sondaż wyborczy IBRiS w "Rzeczpospolitej". Ich zdaniem widać bowiem zadyszkę partii, które dopiero powstają. Ruch Pawła Kukiza spadł bowiem z pierwszego na trzecie miejsce, tracąc trzy punkty procentowe i osiągając 21 proc. Z kolei NowoczesnaPl spadła z 8 do 5 proc. Okazała się jeszcze bardziej niewiarygodna niż PO - tłumaczy dr Jacek Sokołowski z UJ. W Sejmie znalazłby się także PSL.
Z kolei na czele tabeli, jak wynika z sondażu, także dzieją się ciekawe rzeczy. PO odrobiła 5 punktów straty. To, zdaniem ekspertów jest dowodem na sukces rekonstrukcji rządu. PO się pozbierała. Jej rozczarowani wyborcy postanowili jednak przy niej trwać, a nie zaufać nowym tworom - wyjaśnia dr Sokołowski. Jednocześnie jednak wzrost poparcia dla PO tylko minimalnie zmniejszył jej dystans do PiS - partia Jarosława Kaczyńskiego zdobyła bowiem 4 punkty więcej, niż w poprzednim sondażu i mając 28 proc. poparcia prowadzi w rankingu.
ZOBACZ TAKŻE: Kopacz kaja się za błędy PO i bije w PiS>>>