Podczas wizyty w Kuźnicy Grodziskiej koło Koniecpola premier powiedziała, że mieszkańcy napisali do niej list skarżąc się, iż od pół roku nie mają wody. Dowozi się ją beczkowozami. Beata Szydło podkreśliła, że władza jest po to, aby pomagać ludziom. Zwróciła się więc do wojewody śląskiego, który przeznaczył środki na budowę wodociągu dla gminy.
Szefowa rządu podkreśliła, że politycy powinni zajmować się właśnie takimi problemami, a nie sporami politycznymi. Ja nie będę uczestniczyć w tych sporach. Apeluję tylko do polityków opozycji: pozwólcie nam pracować - oświadczyła premier Szydło.