"Gość sobie odkręcił filmik, dla jednego śmieszny, dla innego złośliwy, ale w sumie bez znaczenia bo "odkręcony". Prokuratura? Dajcie spokój:/" - taki wpis pojawił się w nocy na twitterowym koncie Andrzeja Dudy.
Film zamieszczony w sieci był opublikowany pod tytułem "Pijany prezydent kradnie kwiaty spod pomnika Romana Dmowskiego! SZOK!". Nagranie było puszczone od tyłu. Wczoraj sprawą zajęła się prokuratura w Nowym Sączu. Policja przeszukała mieszkanie mężczyzny na polecenie prokuratury i wszczęła postępowanie. Nikt nie został zatrzymany, zabezpieczono komputer.
Sprawę na Twitterze skomentował już wcześniej rzecznik prezydenta. - "Andrzej Duda sam śmieje się z memów i klipów na swój temat. Żarty: proszę bardzo. KPRP nie ma wpływu na działania prokuratury" - napisał Marek Magierowski.
Śledztwo prowadzone jest w sprawie publicznego znieważenie prezydenta. Jeśli prokuratura dopatrzy się przestępstwa autorowi publikacji grożą trzy lata więzienia, śledztwo prowadzone jest w sprawie publicznego znieważenie prezydenta.