Ludowcy mają gotowy projekt uchwały, która potępia zamach majowy Józefa Piłsudskiego, podczas którego obalono rząd Wincentego Witosa. Komisja kultury na razie jednak się nim nie zajęła. Gdy spytałem wicemarszałka Ryszarda Terleckiego z PiS, dlaczego nasza propozycja jest wciąż w zamrażarce, odpowiedział mi, że "projekt jest niepoprawny politycznie - mówi "Rzeczpospolitej" Piotr Zgorzelski z PSL.
Wszytko przez dwie różne oceny wydarzeń z 12 maja 1926. Według PSL, zamach był ciosem zadanym parlamentaryzmowi, a polityka sanacji doprowadziła do klęski wrześniowej. Z kolei wicemarszałek Ryszard Terlecki uważa, że przewrót był potrzebny i wzmacniał państwo. Dodaje, że koalicja drobnych partii nie radziła sobie wtedy z polityką gospodarczą, marszałek Józef Piłsudski musiał więc zareagować.
Politycy PSL uważają jednak, że PiS boi się debaty nad uchwałą, bo rządząca partia chce pójść śladem Piłsudskiego. Dlatego też namawiają liderów opozycji, by podczas sobotniego marszu złożyć wspólnie kwiaty pod pomnikiem Wincentego Witosa. Idiotów na świecie nigdy nie brakowało i zawsze się znajdą - komentuje ten pomysł szef klubu PiS, Ryszard Terlecki.