Podstawą dla operacji "Sea Guardian" będzie prowadzona w rejonie Cieśniny Gibraltarskiej misja pod kryptonimem "Active Endeavour", której zadaniem jest ochrona statków cywilnych przez atakami terrorystycznymi.
Postanowiliśmy przekształcić operację "Active Endeavour" w szerszą misję bezpieczeństwa o nazwie "Sea Guardian" - oświadczył szef NATO na konferencji prasowej. Według Stoltenberga nowa operacja będzie mieć szeroki zakres działania, a szczegóły zostaną wypracowane wspólnie z UE. Będzie to misja przeciw terrorystom, ale jej celem będzie też wsparcie unijnej operacji "Sophia" na Morzu Śródziemnym, wymierzonej w przemytników ludzi.
Stoltenberg przypomniał, że w piątek UE i NATO podpisały wspólną deklarację, która "podnosi na nowy poziom współpracę" między tymi organizacjami. Jak podkreślił, jest spokojny, jeśli chodzi o bezpieczeństwo członków Paktu Północnoatlantyckiego.
Nie widzimy jakiegokolwiek natychmiastowego zagrożenia natury wojskowej przeciwko naszym sojusznikom. Należy to podkreślić. Bardzo ważnym jest, żeby nie przesadzać z zagrożeniami, które widzimy - zaznaczył. Dodał, że sojusz "widzi większy stopień nieprzewidywalności, niepewności i bardziej asertywną postawę Rosji".
Rosji, która zwiększyła swoje zdolności militarne, zmodernizowała swoje siły zbrojne, przeszkoliła armię. Wydatki obronne Rosji zostały potrojone w ostatnich latach. Również widzieliśmy, że Rosja była gotowa do wykorzystania sił zbrojnych przeciwko sąsiadom, mianowicie przeciwko Ukrainie, mówimy o nielegalnej aneksji Krymu i też doprowadzeniu do destabilizacji na wschodzie Ukrainy - ocenił sekretarz generalny.
Wskazał, że sojusz obserwuje "pewne zamieszenie, niepewności na południu".
To wszystko razem wzięte powoduje, że podjęliśmy taką decyzję, by zwiększyć naszą gotowość i zdolność reagowania przy pomocy naszych sił. (...) Potroiliśmy obecność sił natowskich, ustanowiliśmy szpicę, to przecież są siły, które mogą być użyte nie tylko na wschodzie; to są siły, które są istotne z punktu widzenia południowego wektora - zaznaczył Stoltenberg.
Podkreślił, że siły te są "bardzo ważne" dla całego sojuszu".
To są siły, które mogą reagować także w tym kontekście niepewności; dzięki temu NATO jest bardziej gotowe i może reagować szybciej, w sposób bardziej elastyczny (...) ciężko byłoby przewidywać, jaka jest przyszłość, ale należy być przygotowanym na różne niespodzianki, które mogą wystąpić w różnych nieprzewidzianych zdarzeniach - dodał Stoltenberg. Na pytanie o zaangażowanie NATO w Turcji sekretarz generalny odpowiedział:
Turcja jest członkiem NATO, które najbardziej odczuwa zamieszanie na południu. Mamy samoloty w Turcji, mamy baterie obrony przeciwlotniczej Patriot, które zostały skierowane przez Hiszpanię i Włochy, mamy również obecność w portach morskich w Turcji. Wraz z Turcją omawiamy kwestie rozszerzenia naszej działalności - zapewnił Stoltenberg.
Poinformował, że NATO także "zwiększa swoją współpracę z Jordanią". - Chcemy stworzyć wyspę stabilności w tym regionie. Również nasze szkolenia w Iraku i zwiększenie zdolności w Iraku służą temu celowi - zaznaczy, dodając, że te działania są nastawione na skuteczne zwalczanie Państwa Islamskiego. - Cokolwiek zrobimy w walce z Państwem Islamskim, będzie z korzyścią dla Turcji - podkreślił Stoltenberg. Dodał również, że NATO wyśle samoloty AWACS do wsparcia koalicji przeciw tzw. Państwu Islamskiemu.
Pytany, nad którymi państwami będą latały, odpowiedział, że plan polega na tym, by korzystały one z międzynarodowej przestrzeni powietrznej. - I będą przelatywać nad Turcja. Będąc w tej przestrzeni, będą obserwować terytorium Syrii i Iraku - dodał.
Zaznaczył, że podczas szczytu omawiano obecną sytuację w Syrii. - Jesteśmy zaniepokojeni walkami i niestabilnością w tym regionie. Chcemy doprowadzić do rozwiązania, które byłoby wynikiem pokojowych negocjacji - oświadczył Stoltenberg. Zapewnił, że ważną rolę odgrywają w tym USA.
Pytany, czy Czarnogóra mogłaby się stać pełnoprawnym członkiem NATO do końca roku, szef NATO odparł, że nie wie, czy uda się to w tym terminie. - Powinniśmy uszanować wolę poszczególnych parlamentów i ich procedur formalnych - powiedział. Dodał, że cieszy się, iż coraz więcej państw członkowskich ratyfikuje protokół dotyczący przyjęcia Czarnogóry do Sojuszu.
Kolejny szczyt NATO, jak ogłosił Jens Stoltenberg, odbędzie się w 2017 roku w nowej siedzibie Sojuszu Północnoatlantyckiego w Brukseli.