Posłanka Joanna Kluzik-Rostkowska (PO) mówiła w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie, że PiS po dokonaniu zamachu na TK, po zamachu na edukację chce urządzić zamach na społeczeństwo obywatelskie i na organizacje pozarządowe - powołując Narodowe Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.
- Jestem pełna obaw i złych przeczuć, że to co w Polsce działa bardzo dobrze – czyli organizacje pozarządowe – za chwilę będą weryfikowane z punktu widzenia użyteczności jednej, konkretnej opcji politycznej – podkreśliła Kluzik-Rostkowska.
Rząd planuje powołanie Narodowego Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, które przejmie zadania Departamentu Pożytku Publicznego w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej - obecnie jednostki odpowiedzialnej za III sektor. Narodowe Centrum zostanie także operatorem Funduszu Inicjatyw Obywatelskich, a docelowo także planowanych funduszów: Grantów Instytucjonalnych i Inicjatyw Edukacyjnych. Centrum będzie podlegać Prezesowi Rady Ministrów.
Zdaniem Kluzik-Rostkowskiej, PiS chodzi o to, żeby wesprzeć te organizacje, które działają zgodnie z duchem PiS i zmarginalizować, czy nawet wyeliminować te organizacje, które "nie mieszczą się w świecie PiS".
Poseł Józef Lassota (PO) przekonywał, że aktywność obywateli w państwie demokratycznym wyraża się m.in. w działalności organizacji pozarządowych. - Obecna władza planuje skrajnie upartyjnić, chce spowodować, aby wszystkie środki wspomagające działalność obywateli w organizacjach pozarządowych przechodziły przez jeden centralny organ – Narodowe Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego – dodał.
Jak ocenił, polityka PiS wobec organizacji pozarządowych może zniechęcić obywateli do działań na rzecz mieszkańców, środowiska, czy ochrony zwierząt.
Platforma pod koniec grudnia przedstawiła w dziesięciu punktach wartości, których nie może ograniczać władza, tzw. "Dekalog Wolności". W dekalogu są wolności: słowa, mediów i internetu, zgromadzeń, sumienia, organizacji obywatelskich, samorządów, kultury, nauki, gospodarcze i parlamentu. Politycy PO każdego dnia na konferencjach prasowych mają informować Polaków, jakie wolności zostały naruszone lub zagrożone przez PiS.
W projekcie Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego przewidziano, że nową instytucją kierować będzie prezes, powoływany przez premiera na 5-letnią kadencję. Centrum będzie miało też swoją radę, w skład której wejdzie 7 osób, z czego 3 powołuje premier, po jednym prezydent i minister właściwy do spraw finansów, a dwóch wyznaczy Rada Działalności Pożytku Publicznego. Projekt wprowadzić ma także nowe reguły dotyczące konkursów.