Zbigniew Ziobro złożył do TK wniosek, by Trybunał zajął się uchwałą o powołanie w 2010 trzech sędziów - Stanisława Rymara, Piotra Tulei i Marka Zubika. Jeśli TK uzna, że faktycznie do naruszenia prawa, to ci prawnicy będą musieli odejść z TK, a na ich miejsce PiS powoła nowych. Tyle, że zarówno Krajowa Rada Sądownictwa, jak i nawet prezes PiS - Jarosław Kaczyński uważają, że wniosek Ziobry nie ma szans na powodzenie.

Reklama

Dlaczego więc minister go złożył? "Gazeta Wyborcza" uważa, powołując się na polityków PiS, że szefowi resortu sprawiedliwości wcale nie chodzi o pozbycie się sędziów powołanych w 2010. Chodzi mu raczej o obecnych sędziów, powołanych uchwałami posłów PiS. Zbigniew Ziobro złożył ten wniosek, bo chce przeciąć ataki, że nasi sędziowie w tej kadencji Sejmu zostali wybrani do Trybunału Konstytucyjnego nieprawidłowo - tłumaczy polityk rządzącej partii. Jeśli bowiem TK uzna, że nie jest władny zająć się uchwałami Sejmu z 2010, to także nie jest w stanie rozpatrzyć ostatnich uchwał.