Tomasz Siemoniak, szef MON w rządzie Platformy Obywatelskiej, zarzucił obecnemu szefowi resortu Antoniemu Macierewiczowi uchylanie się od debaty o obronności i bezpieczeństwie państwa. W materiale wideo zamieszczonym na koncie twitterowym Platformy Obywatelskiej Siemoniak stwierdzł: - Przed wyborami wezwałem pana Antoniego Macierewicza do debaty. wtedy stchórzył, schował się. Mówiono, że kto inny będzie ministrem obrony. Dziś, po półtora roku, gdy okazał się najgorszym ministrem obrony, chciałbym porozmawiać z nim o bezpieczeństwie Polski. Chciałbym, aby wytłumaczył się ze swoich działań. Wzywam do debaty.

Reklama

Macierewicz odpowiedział za pośrednictwem portalu niezalezna.pl: - Mogę rozmawiać z panem Siemoniakiem dopiero wtedy, jak przeprosi za wszystkie kłamstwa. Systematycznie podaje on nieprawdziwe informacje, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.

I Siemoniak rzeczywiście kilka godzin później opublikował przeprosiny na swoim Twitterze. Ale nie przeprosił Macierewicza, tylko Polaków. I nie za rzekome kłamstwa, które zarzuca mu Macierewicz, tylko za afery, błędy i wpadki do których doszło w kierowanym przez PiS MON: Przepraszam zatem Polaków za Berczyńskiego, Misiewicza, Głąba, Mistrale, D'Amato, karambol. Panie Antoni, Pan się nie boi! Wzywamy do debaty.

We wtorek PO zaproponowało przeprowadzenie cyklu debat z ministrami rządu Beaty Szydło i z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim; na początek debatę na tematy związane z gospodarką i finansami publicznymi między głównym ekonomistą Platformy, prof. Andrzejem Rzońcą, a wicepremierem, ministrem finansów i gospodarki Mateuszem Morawieckim.

Reklama

Kolejne dyskusje mieliby odbyć m.in. b. wiceszef MSZ ds. europejskich Rafał Trzaskowski z ministrem spraw zagranicznych Witoldem Waszczykowskim; b.szef MON Tomasz Siemoniak z obecnym ministrem tego resortu Antonim Macierewiczem; b. minister sprawiedliwości Borys Budka z obecnym - Zbigniewem Ziobro, poseł Krzysztof Brejza z szefem MSWiA Mariuszem Błaszczakiem oraz szef sejmowej komisji ochrony środowiska Stanisław Gawłowski z ministrem środowiska Janem Szyszko.