Trybunał Sprawiedliwości UE podjął w piątek wstępną decyzję o natychmiastowym nakazie wstrzymania wycinki Puszczy Białowieskiej. Jest to też środek tymczasowy, o który wnioskowała Komisja Europejska. Ministerstwo Środowiska - jak informowali przedstawiciele resortu w poniedziałek - będzie kontynuować działania w Puszczy.
"Nakaz sądowy (dot. zaprzestania wycinki - PAP) został wydany na podstawie artykułu 39. statutu Trybunału Sprawiedliwości UE. To protokół uzgodniony i ratyfikowany przez wszystkie państwa członkowskie, włączając w to Polskę" - podkreśliła na konferencji prasowej rzeczniczka KE.
Mazurek na wtorkowym briefingu w Sejmie była pytana o wypowiedź sędziego Trybunału Sprawiedliwości UE prof. Marka Safjana, który w radiu TOK FM powiedział, że chociaż decyzja Trybunału jest postanowieniem tymczasowym, to powinna być ona natychmiast wykonana.
Rzeczniczka PiS podkreśliła, że odpowiedzi w tej sprawie udzieli minister środowiska 4 sierpnia. - Poczekajmy cierpliwie na tę odpowiedź. Jestem przekonana, że wszystkie podniesione argumenty zostaną skontrargumentowane wypowiedziami pana ministra - zaznaczyła.
- Puszcza Białowieska dla wszystkich ma swój urok, ale wiadomo, że jest niszczona nie przez człowieka, tylko przez korniki - powiedziała Mazurek.
Na uwagę jednego z dziennikarzy, że teraz jest niszczona przez człowieka, odpowiedziała, że "dlatego, że są tam korniki, a nie dlatego, że komuś się nie podobają drzewa".