- Pracujemy nad dokumentem, trwają ostatnie szlify, mamy czas do godz. 24 na wysłanie odpowiedzi Trybunałowi - powiedział rzecznik. Przypomniał, że fizycznie dokument do TS UE trafi za pośrednictwem Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Reklama

- Dokument będzie miał charakter poufny. Chcemy to trochę inaczej zrobić niż Trybunał, o którego decyzji najpierw poinformowały media. Chcemy wysłać to najpierw do TS UE a dopiero potem ewentualnie zdradzać coś mediom - dodał Brzózka.

Trybunał w ubiegłotygodniowej decyzji nakazał wstrzymanie aktywnych działań gospodarki leśnej na wybranych siedliskach Natura 2000, usuwania ponad stuletnich martwych świerków z Puszczy Białowieskiej oraz wycinki drzew w ramach zwiększonego etatu pozyskania drewna na terenie Nadleśnictwa Białowieża, za wyjątkiem sytuacji zagrażających bezpieczeństwu publicznemu.

Choć decyzja Trybunału Sprawiedliwości jest wstępna, to zgodnie z unijnym prawem Warszawa ma obowiązek się do niej dostosować. Ostateczne rozstrzygnięcie sporu między Polską i Komisją Europejską to kwestia co najmniej miesięcy.

Ministerstwo zapewnia, że na terenie Puszczy Białowieskiej, objętej obszarem Natura 2000, prowadzi jedynie niezbędne działania, mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa publicznego. - Tym samym prowadzone działania są zgodne z postanowieniem Trybunału Sprawiedliwości UE. Jednocześnie Ministerstwo Środowiska zapewnia, że Rząd Rzeczypospolitej Polskiej odpowie Trybunałowi Sprawiedliwości w wyznaczonym terminie - informowano niedawno.

Resort podkreślał, że postanowienie TS UE nie ma wpływu na merytoryczne rozstrzygnięcie przez Trybunał sporu między Komisją Europejską a Polską w zakresie zgodności działań ochronnych na obszarze Puszczy Białowieskiej z prawem UE.

Ministerstwo poinformowało ponadto, że powołany został zespół doradczy do oceny zagrożenia bezpieczeństwa publicznego przez drzewa martwe i osłabione na terenie nadleśnictw: Białowieża, Browsk i Hajnówka. Celem tego zespołu jest analiza wniosków nadleśniczych z tych nadleśnictw o dokonanie oceny zagrożenia bezpieczeństwa publicznego przez martwe i osłabione drzewa oraz sporządzanie opinii na ten temat.

Reklama

W środę KE zapowiedziała, że jeśli potwierdzi się, że wycinka w puszczy jest potwierdzona, to włączy tę kwestię do prowadzonej wobec Polski procedury ochrony praworządności. Bruksela zamierza zbierać dowody przeciwko Polsce.

Jeżeli Polska nie będzie respektować postanowienia o nakazie wstrzymania wycinki, Komisja będzie mogła rozpocząć kolejną procedurę o naruszenie prawa UE przeciwko naszemu krajowi. Potem sprawa może trafić do Trybunału i w ostatecznym rozrachunku grożą Polsce kary finansowe.

Kukiz'15 chce jawności odpowiedzi ws. Puszczy Białowieskiej

Kulesza poinformował w piątek na konferencji prasowej w Sejmie, że na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej, złożył do ministra środowiska wniosek o udostępnienie treści odpowiedzi dla Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie zaprzestania przez Lasy Państwowe wycinania drzew w Puszczy Białowieskiej.

- Minister Szyszko poinformował, że wyśle odpowiedź do Trybunału Sprawiedliwości UE, ale powiedział też, że ta odpowiedź będzie tajna. To jest niedopuszczalne. Puszcza Białowieska, to nasze dziedzictwo narodowe (...) jako obywatele mamy prawo mieć wgląd do tak ważnych dokumentów, mamy prawo wiedzieć, co się dzieje w Puszczy Białowieskiej - podkreślił Kulesza.

Jak dodał, jeśli minister Szyszko nie upubliczni odpowiedzi dla Trybunału Sprawiedliwości UE, to Kukiz'15 skieruje sprawę do sądu. - Sądy już nie raz zmuszały różne instytucje publiczne do publikowania informacji na podstawie wniosków o dostęp do informacji publicznej - zaznaczył.

Wiceszefowa klubu Kukiz'15 Agnieszka Ścigaj oświadczyła, że gdyby stanowisko resortu środowiska ws. wycinki Puszczy Białowieskiej nie było dostępne dla opinii publicznej byłby to "absolutny skandal". Podkreśliła, że nie ma na to zgody Kukiz'15.