W poniedziałek lider PiS Jarosław Kaczyński spotkał się m.in z szefami okręgów partii i szefami wojewódzkich zespołów samorządowych. Według informacji PAP rozmawiano o przygotowaniach do wyborów samorządowych oraz "spodziewanej w grudniu" rekonstrukcji rządu. Według doniesień medialnych Beatę Szydło na stanowisku premiera ma zastąpić wicepremier Mateusz Morawiecki.
Lipiński w środę powiedział dziennikarzom w Sejmie, że ma nadzieję, iż rekonstrukcja zostanie przeprowadzona jeszcze przed świętami, bo - jak wskazywał - nie ma sensu przedłużać stanu pewnego zawieszenia. Naturalnym kandydatem (na premiera) jest prezes Jarosław Kaczyński, natomiast jakby prezes się nie zdecydował, to najlepszym kandydatem jest Mateusz Morawiecki - oświadczył wiceszef PiS.
Chwilę później, wicemarszałek Senatu Adam Bielan pytany o te słowa ocenił, że Lipiński jest bardzo dobrze poinformowanym politykiem PiS. Także on zapowiedział, że decyzje dotyczące rekonstrukcji zostaną ogłoszone jeszcze w tym miesiącu. Nic się nie przedłuża, mówiliśmy, że zmiany nastąpią jesienią, a jesień kończy się w trzeciej dekadzie grudnia - mówił.
Bielan, pytany, jak ocenia "grillowanie" premier Szydło w związku z tym, że pojawiła się informacja o tym, iż może ją zastąpić Morawiecki, ocenił, że pani premier udowodniła, że ma bardzo dobrą konstrukcję psychiczną i twardy charakter. Dodał, że szefowa rządu jest bardzo dobrze poinformowana w sprawie rekonstrukcji.
Marszałek senior Kornel Morawiecki, ojciec Mateusza Morawieckiego, powiedział, że nie wie, czy zapadła już decyzja ws. zmiany na stanowisku premiera. Dodał, że Mateusz Morawiecki na pewno byłby dobrym premierem.
Dokonanie zmian w rządzie premier Beata Szydło zapowiedziała pod koniec października; nie podała kto ma z niego odejść, ani kim będą nowi ministrowie. Jak wówczas mówiła, decyzje w tej sprawie omawia z prezesem PiS. Rzecznik rządu Rafał Bochenek zapowiedział później, że rekonstrukcja Rady Ministrów będzie miała charakter strukturalny.
Szef PiS Jarosław Kaczyński mówił w połowie listopada, że rekonstrukcja rządu pewnie będzie troszkę odłożona w czasie, bo premier zaproponowała interesujące zmiany strukturalne. Według Kaczyńskiego, ostateczne decyzje, co do personaliów będą podjęte w ciągu stosunkowo niedługiego czasu, ale pewnie dowiemy się o nich w grudniu.