Brudziński w mniej niż 280 znakach zaatakował aż trzech przeciwników: feministki, uchodźców i Niemcy.
Ponoć po nowym roku ma w Polsce zabraknąć róż, wszystkie róże w UE wykupują na gwałt feministyczne aktywistki w Niemczech. Szykują się do rozdawania ich po Sylwestrze młodym napalonym byczkom zwanymi "uchodźcami" którzy znów mogą poczuć się "sprowokowani" do sylwestrowych gwałtów - napisał wicemarszałek Sejmu.
Brudziński nawiązał w ten sposób do akcji sprzed dwóch lat. Po doniesieniach o molestowaniu kobiet przez migrantów na zabawie sylwestrowej w Kolonii; grupa aktywistek postanowiła pokazać, że nie doprowadzi to do podziałów i uprzedzeń wobec wszystkich migrantów i uchodźców. Na ulicach miasta rozdawała potem róże.
Być może to też reakcja na wiadomość o specjalnej strefie dla kobiet, którą zapewnią organizatorzy sylwestra w Berlinie – tego dokładnie nie wiadomo.
Rzutem na taśmę wicemarszałek Sejmu chce wskoczyć na podium w kategorii najgłupszy tweet roku – skomentował Borys Budka z PO.
Agnieszka Gozdyra napisała z kolei: Przeglądam po całym dniu Twittera i nagle wpis wicemarszałka sejmu. Bo przecież nikt nie włamał się @jbrudzinski na konto, prawda?
Tak tylko przypomnę, że autor tego tweeta to wicemarszałek Sejmu. A potem dziwimy się, że opinie na temat Polski w cywilizowanym świecie są - delikatnie mówiąc – nienajlepsze – dodał Przemysław Henzel.