Dariusz Pitaś to "szara eminencja" Kukiz'15. Blisko zaprzyjaźniony z liderem. Mimo ciemnych kart w życiorysie (niepłacenie alimentów i przywłaszczanie pieniędzy) jest prawą ręką Pawła Kukiza. Ponieważ - jak podaje Gazeta.pl - w klubowym biurze rządzi twardą ręką, to o nim krążą pogłoski, że mógł nagrywać swoich rozmówców w Sejmie.

Reklama

Kilka osób związanych z Kukiz'15 mówi w rozmowach z Gazeta.pl: Nie wiem, ale nie zdziwiłoby mnie, gdyby nagrywał.

Taśma, która według Gazeta.pl, trafiła do prokuratury, pochodzi z połowy 2017 r. To wtedy Paweł Kukiz i Piotr Liroy-Marzec byli w otwartym konflikcie.

Według portalu, który dotarł do nagrań, wymiana zdań pokazuje, jak za kulisami wygląda polityka Kukiz’15 i konflikt wewnątrz ruchu. A zwłaszcza konflikt: Kukiza i Liroya.

O spięciu dwóch muzyków Pitaś mówi tak:

To pewnie kur** ostatnia próba, żeby to wszystko kur**, wiesz, jakoś połatać, kur**, i ten. Pewne informacje mamy i tak dalej. Wiemy, kur**, że jest szansa, kur**, nawet w samorządowych zrobić bardzo dobry wynik, a w parlamentarnych jeszcze lepszy. Bo, kur**, niestety, jak wychodzą gdzieś jakieś, kur**, przecieki czy szpile, to albo wychodzą... ty dobrze wiesz, ode mnie nie wychodzą personalnie. (...) Jestem osobą, która, kur**, nic nikomu nie powie - oni (dziennikarze - red.) to wiedzą.

Pitaś chce, by Kukiz z Liroyem przestali walczyć ze sobą. Postuluje więc: Wszyscy żebyśmy spięli d***, konsultowali różne rzeczy, dementowali chu**** i z jednej, i z drugiej strony.

To jest kur** tak niedojrzałe... Wszystkie partie się na tym wywalają, a my idziemy, kur**, drogą tych pojeb**, którzy się wywalają na personalnych potyczkach.