Sejmowa komisja śledcza ds. zbadania nieprawidłowości w VAT rozpoczęła we wtorek prace. Komisja powołana została na początku lipca na mocy uchwały, którą przygotowali posłowie PiS.

Reklama

Komisja ma zbadać i ocenić prawidłowość działań rządów PO-PSL związanych z zapewnieniem dochodów z VAT i akcyzy oraz ewentualne zaniedbania w tym zakresie. Komisja zbadać ma okres od grudnia 2007 do listopada 2015 roku. W uzasadnieniu uchwały o powołaniu komisji napisano, że w latach 2007-2015 można było zaobserwować zjawisko stopniowego rozszczelnienia systemu podatku VAT. Według nich, Polska nie podejmowała działań sugerowanych przez raporty Komisji Europejskiej i wprowadzanych w innych krajach.

Poseł PO Zbigniew Konwiński, który zasiada w tej komisji śledczej powiedział na konferencji w Sejmie, że "według danych PwC za lata 2016, 2017 luka w VAT była rekordowa - wyniosła ponad 90 mld zł". - Pierwsze miesiące tego roku (2018) pokazują, że ta luka się zwiększam bo mamy wyraźną różnicę między dynamiką PKB, a dynamiką wzrostu wpływów z VAT - dodał poseł PO.

Według niego, to pokazuje, że również okres rządów PiS należałoby zbadać i sprawdzić, jakie działania w tej sprawie obóz rządzący podejmuje. - Na razie słyszmy cały czas o propagandzie - dodał Konwiński.

Dlatego Platforma chce, by komisja śledcza ds VAT rozszerzyła zakres prace i zbadała lata 2016, 2017 i do lipca rok 2018. PO złożyła we wtorek w Sejmie projekt odpowiedniej zmiany w uchwale o powołaniu komisji śledczej.

Konwiński zapowiedział, że PO we wrześniu - przed pierwszym powakacyjnym posiedzeniem Sejmu - złoży wniosek o zmianę porządku obrad, tak aby znalazł się w nim projekt zmian dot. komisji śledczej ds VAT.

Reklama

Poseł PO zadeklarował również, że jego partia jest gotowa rozmawiać o ośmiu latach rządów PO-PSL i o działaniach, które wtedy były podejmowane.

Posłanka PO Agnieszka Pomaska mówiła z kolei, że jedynym politykiem zatrzymanym w związku z wyłudzeniem podatku VAT jest działacz PiS.

W ubiegły wtorek ABW i CBA zatrzymały cztery osoby podejrzewane o udział w grupie przestępczej wyłudzającej VAT przy obrocie ogniwami fotowoltaicznymi. Media podały, że wśród zatrzymanych znalazł się Przemysław M., były wiceprezes Lotosu od maja do grudnia 2016 roku. W ubiegłą środę rzeczniczka PiS Beata Mazurek poinformowała, że uchwałą Prezydium Zarządu Okręgowego PiS Przemysław M. został usunięty z szeregów PiS.

Pomska stwierdziła, że pokazuje to, jak "niezwykle ważne jest uczciwe podejście do tej sprawy". - Jesteśmy za tym, żeby ta komisja funkcjonowała i badała w sposób rzetelny wyłudzenia podatku VAT. Widzimy, że w pierwszej kolejności póki co dotyczy to polityków PiS - powiedziała posłanka PO.

Robocza definicja luki VAT

Podczas pierwszego posiedzenia komisji śledczej ds. VAT jej przewodniczący Marcin Horała z PiS zaproponował roboczą definicję luki w podatku VAT. Zdefiniowania luki domagał się Mirosław Pampuch z Nowoczesnej, zwracając uwagę, że luka nie jest wyłącznie wynikiem działań o charakterze przestępczym.

Pampuch, domagając się wcześniej sformułowania definicji zwracał uwagę, że bez niej nie da się np. określić, jaki poziom dochodów podatkowych można uznać za prawidłowy. Jak mówił, łączenie zwiększonych dochodów z VAT z uszczelnieniem systemu to nieporozumienie. - Komisja powinna zająć się faktycznymi przyczynami istnienia luki, a nie tylko częścią jej przyczyn o charakterze przestępczym - podkreślał.

Horała, zastrzegając, że komisja skorzysta później z fachowych opracowań, zaproponował roboczą definicję, według której luka jest to generalnie różnica między teoretyczną wysokością wpływów podatkowych, a tym, co rzeczywiście wpłynęło, a przyczyny tej różnicy tkwią w trzech obszarach, które określił jako biały, szary i czarny. Biały - jak tłumaczył - to np. efekt legalnej optymalizacji podatkowej czy bankructw, szary wynika np. z zaniżania obrotów czy nielegalnej optymalizacji, a czarny to wyłącznie działalność przestępcza.