- Mam propozycję dla Grzegorza Schetyny. Zbudujmy wspólną listę, ale tylko w jednym celu: żeby wejść do parlamentu i zmienić ordynację na bardziej demokratyczną – mówi w Radiu ZET Adrian Zandberg.

Reklama

Jego zdaniem ordynacja wyborcza, która teraz obowiązuje w Polsce jest problematyczna. - Gdybyśmy mieli w Polsce ordynację proporcjonalną, to już nigdy partia mająca 30 procent poparcia nie dostałaby pełni władzy w Sejmie i w Senacie. Nie mogłaby robić tego, co chce – tłumaczmy.

Zastrzega przy tym, że jego propozycja dla przewodniczącego Platformy Obywatelskiej pozwoli ustalić, jakie są w rzeczywistości jego plany. - Jeśli Grzegorz Schetyna na serio jest antyPiSem i nie chce powtórki autorytarnych rządów Prawa i Sprawiedliwości czy innej skrajnie prawicowej formacji, to jest narzędzie pozwalające to zatrzymać – dodaje.

- Czy chce on zatrzymać PiS i uniemożliwić to, żeby takie rządy jak PiS się powtórzyły, czy chce zastąpić PiS i zostać nowym Jarosławem Kaczyńskim? – pyta retorycznie.