Z kwietniowego badania CBOS wynika, że "pełne poparcie" dla demokracji deklaruje 53 proc. badanych (od maja 2018 r. spadek o 3 pkt proc.). Jako "nie demokraci" określiło się 31 proc. badanych, a obojętny stosunek wobec tego ustroju zadeklarowało 16 proc. ankietowanych.

Reklama

Z badania wynika, że pełnym poparciem dla demokracji wyróżniają się najlepiej wykształceni respondenci, mieszkańcy największych miast (półmilionowych i większych), uzyskujący wysokie dochody per capita (1800 zł i więcej), zadowoleni z własnej sytuacji materialnej, a także respondenci w wieku 25–44 lat.

Opinie o funkcjonowaniu demokracji w Polsce są bardzo podzielone. Niemal połowa (47 proc.) badanych jest z niej zadowolona, a nieznacznie niższy odsetek (45 proc.) wypowiada się krytycznie o jakości demokracji w naszym kraju.

Na opinię o jakości polskiej demokracji najsilniej wpływają polityczne cechy ankietowanych i – w pewnym stopniu z nimi związana – ich religijność. Do zadowolonych z funkcjonowania demokracji zalicza się znaczna większość zwolenników PiS, osób o poglądach prawicowych, a także najbardziej zaangażowanych w praktyki religijne (uczestniczących w nich kilka razy w tygodniu).

Pozytywne oceny przeważają nad negatywnymi wśród osób uczestniczących w praktykach religijnych przynajmniej raz w miesiącu, mających wykształcenie podstawowe, gimnazjalne lub zasadnicze zawodowe, uzyskujących niskie lub przeciętne dochody per capita (poniżej 1800 zł), a także wśród najmłodszych badanych (18–24 lata) i mających powyżej 54 lat.

Niezadowoleniem z funkcjonowania demokracji w Polsce wyróżniają się przede wszystkim potencjalni wyborcy PO i Wiosny, identyfikujący się z lewicą (w mniejszym stopniu także identyfikujący się z politycznym centrum), niemający sprecyzowanej orientacji politycznej i konkretnych preferencji partyjnych, niezaangażowani w praktyki religijne lub uczestniczący w nich rzadko, najlepiej wykształceni, uzyskujący najwyższe dochody w przeliczeniu na członka gospodarstwa domowego, źle oceniający sytuację materialną swojego gospodarstwa, mieszkańcy miast 20-tysięcznych i większych oraz mający od 25 do 54 lat.

Z kolei ze stwierdzeniem, że demokracja ma przewagę nad wszelkimi innymi formami rządów, zgadza się siedmiu na dziesięciu badanych (71 proc., od maja 2018 r. spadek o 5 pkt proc.), natomiast odmiennego zdania jest około jednej siódmej (15 proc., wzrost o 3 pkt proc.). Nie ma zdania w tej sprawie 14 proc. badanych.

Reklama

Osoby deklarujące, że nie ma dla nich znaczenia, czy rządy w kraju są demokratyczne czy niedemokratyczne, stanowią ponad jedną czwartą (26 proc.), natomiast twierdzący, że nie jest im to obojętne – dwie trzecie (65 proc.). 9 proc. badanych nie ma zdania w tej sprawie.

Stwierdzenie, że w niektórych sytuacjach rządy niedemokratyczne są lepsze od demokratycznych, aprobuje niemal co trzeci badany (29 proc.), a mniej więcej co drugi (52 proc.) je kwestionuje. Zdanie w tej kwestii nie ma 19 proc. pytanych.

Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich (face-to-face)wspomaganych komputerowo (CAPI) w dniach 4–11 kwietnia 2019 r. na liczącej 1064 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.