Musimy przeciwstawić się wielkiej ofensywie zła, musimy tą ofensywę odrzucić - powiedział prezes PIS. Choć nie wyjaśnił co ma dokładnie na myśli, to obecni na sali w Katowicach nie mieli wątpliwości, że chodzi o spór wokół LGBT czy wychowania seksualnego. Dopowiedział to zresztą występujący później Zbigniew Ziobro. Musimy bronić polskiej rodziny w dziedzinie chrześcijańskiej tożsamości. Nie możemy pozwolić na seksualizację dzieci. Musimy bronić ich przed programami, które chce wprowadzić Platforma Obywatelska - podkreślał lider Solidarnej Polski.

Reklama

PiS odniósł już ze sporu światopoglądowego polityczne zyski w kampanii europejskiej, liczy na powtórkę w parlamentarnej. Słowa lidera partii mają wywołać ostrą reakcję opozycji i postawić PiS w roli obrońcy tradycji. To taktyka, która ma przynieść zyski PiS. Jeden z byłych analityków Centrum Analiz Strategicznych Jakub Kubajek przygotował powyborczą analizę, która jest dostępna w sieci. Według niej dla wzrostu poparcia PiS w wyborach europejskich ważniejsza od programów społecznych okazała się wojna światopoglądowa prowadzona między obozem rządzącym, a opozycją. "Tę batalię zdaje się wygrywać PiS. Co więcej, można nawet wysnuć śmiałą tezę, że domniemany efekt Sekielskiego miał rzeczywiście wpływ na wynik wyborów, ale przeciwny do zakładanego przez media opozycyjne" – brzmi konkluzja analizy.

Z wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego wynika, że rząd nie planuje już nowych, dużych programów społecznych na wzór 500 plus, choć te wdrożone zamierza utrzymać. -Musimy pamiętać, że wszyscy uczestnicy naszego spotkania przyjmują założenie, że nie możemy niczego uronić z tego co zostało przekazane społeczeństwu – podkreślał prezes PiS. Dodał, że dobra zmiana musi być kontynuowana, musi trwać dobry czas Polski i Polaków. Stwierdził też, że zwycięstwo wyborcze jest prawdopodobne.

Jednocześnie z jego wystąpienia wynika, że PiS będzie szykował duże projekty gospodarcze, których realizacja wykracza nie tylko poza horyzont następnej kadencji, ale także mogą one sięgnąć poza Polskę i dotyczyć całego obszaru Międzymorza. Pieniądz jest tani grzechem byłoby nie skorzystać – mówił prezes PIS. Podkreślił też, że Jarosław Gowin dopowiedział w swoim wystąpieniu, że chodzi min. o takie pomysły jak Centralny Port Komunikacyjny, elektrownia jądrowa czy dalsza rozbudowa dróg.