W środę resort spraw zagranicznych podał, że Polska uważnie przygląda się propozycji Wielkiej Brytanii ws. powołania do życia misji wojskowej w cieśninie Ormuz. Jednocześnie zaznaczono, że jak "dotychczas MSZ RP nie informowało o gotowości wsparcia tej propozycji". Z inicjatywą misji wystąpił w poniedziałek były szef brytyjskiego MSZ Jeremy Hunt.
Premier pytany był na czwartkowej konferencji prasowej po spotkaniu z nową szefową KE Ursulą von der Leyen, czy podczas ich rozmowy ten temat został podjęty i czy Polska jest w stanie wysłać marynarkę wojenną na wody w tych okolicach.
- Temat wysłania polskiej misji na Bliski Wschód czy do Zatoki Perskiej nie był poruszany w ogóle podczas spotkania z panią przewodniczącą - odpowiedział Morawiecki.
- W ramach Ministerstwa Spraw Zagranicznych analizujemy propozycje, analizujemy wnioski i prośby, które płyną do nas w tej kwestii i jest teraz przedwcześnie, żeby cokolwiek w tej kwestii mówić - powiedział premier.
W ostatnich dniach doszło do wzrostu napięcia na linii Teheran-Londyn. W ubiegły piątek irańska Gwardia Rewolucyjna przejęła brytyjski tankowiec Stena Impero w pobliżu cieśniny Ormuz. Iran twierdzi, że statek zderzył się z łodzią rybacką, a następnie zignorował ją, gdy wzywała pomocy. Zarówno sam statek, jak i jego 23-osobowa załoga są przetrzymywani obecnie w Iranie.
Przejęcie Steny Impero komentowane jest jako odwet Teheranu za zatrzymanie na początku lipca przez Brytyjczyków irańskiego tankowca Grace 1 w pobliżu Gibraltaru, czego dokonano w związku z podejrzeniami, że statek naruszył sankcje UE nałożone na Syrię. Zdaniem Teheranu zatrzymanie statku było bezprawne.
Wiceszef irańskiego MSZ Abbas Aragczi oświadczył we wtorek w Paryżu, że Iran zapewni bezpieczeństwo żeglugi w Zatoce Perskiej. - Iran dołoży wszelkich starań, aby zapewnić bezpieczeństwo w regionie, a w szczególności w cieśninie Ormuz i nie dopuści do żadnych zakłóceń w żegludze na tym obszarze - powiedział Aragczi we francuskim MSZ.
Mająca w najwęższym miejscu 33 km cieśnina Ormuz to najważniejsza droga transportu ropy naftowej z Zatoki Perskiej na światowe rynki. Mimo regionalnych konfliktów przepływa nią blisko jedna piąta światowego zapotrzebowania na ten surowiec.