- Po tym, jak opuściłem pokład samolotu w Rzeszowie, samolot zgodnie z planem musiał wrócić do Warszawy. Lot ten nie posiadał także statusu HEAD – mówił Marek Kuchciński.
Mowa o locie, który odbył się 13 lutego 2019 roku.
Dzień wcześniej, szefowa gabinetu Marka Kuchcińskiego wysłała jednak korektę zapotrzebowania lotów na najbliższe dwa dni, podczas których marszałek Sejmu miał odbyć dwie podróże - z Warszawy do Rzeszowa (13 lutego) i z Rzeszowa do Warszawy (14 lutego), ustalił tvn24.pl.
Korekta dotyczy dodatkowego lotu w dniu 13.02.2019 r. z Rzeszowa do Warszawy - lot bez statusu HEAD - podkreślono w dokumencie.
Z dokumentacji wynika też, że jedynym pasażerem na trasie Rzeszów-Warszawa była Dorota Kuchcińska.
Podróż, którą odbyła żona marszałka Sejmu nie figuruje jednak w oficjalnym wykazie lotów służbowych Marka Kuchcińskiego, które znalazły się na stronie Sejmu w poniedziałek.
W @tvn24 i na portalu http://Tvn24.pl nowe fakty o lotach marszałka. Odkrycie Grzegorz Łukomski. Jednak lot dla żony był zamówiony wcześniej. Kłamstwo an szczytach władzy – skomentowała Katarzyna Kolenda-Zaleska (pisownia oryginalna).
W poniedziałek Marszałek Kuchciński przepraszając za loty z rodziną flotą rządową poinformował jednocześnie, iż zdarzyła się raz sytuacja, kiedy rządowym samolotem podróżowała tylko jego żona. Kuchciński przekonywał, że w związku z przelotami, kiedy na pokładzie samolotu towarzyszyli mu bliscy, nie doszło do złamania prawa. Zadeklarował też wpłatę 28 tys. zł na modernizację sił zbrojnych za lot żony. źródło: PAP