W opublikowanej w środę rozmowie z "Super Expressem" Lech Wałęsa wskazał, że jego zdaniem najlepiej w roli prezydenta sprawdziliby się Andrzej Olechowski lub Waldemar Pawlak.
Natomiast z tych kandydatów, którzy prawdopodobnie wystartują w wyborach wybierze "mniejsze zło". I będzie to Małgorzata Kidawa-Błońska. Ma najwięcej doświadczeń, rodzinnych i innych, i z tego punktu widzenia byłaby najlepsza - powiedział Wałęsa.
Na poparcie byłego prezydenta nie może liczyć Władysław Kosiniak-Kamysz. U mnie przegrał wszystko! Podaję mu rękę, pomagam, a on mnie w nosa za to? Kosiniak musi doświadczenia złapać, żeby zmądrzał politycznie - powiedział.