Krąży po PiS taka pogłoska, że Andrzej Duda w tych nowych wyborach nie zostałby wystawiony. Mówi się o premierze Mateuszu Morawieckim, a nawet od dwóch osób słyszałem o Łukaszu Szumowski, ministrze zdrowia – mówił na antenie TOK FM Wojciech Szacki z "Polityka Insight".

Reklama

Jego zdaniem, takie plotki świadczą o tym, że w Zjednoczonej Prawicy panuje nerwowość. Próbują jakoś zmierzyć się z nową rzeczywistością. Andrzej Duda nie sprostał czy przesadził z tą quasi kampanią. Są też jakieś gry wewnętrzne w PiS, że prezydent zawiódł zaufanie partii tymi targami o weto do ustawy o miliardach dla TVP. Chociaż teraz już nikt o tym nie pamięta, to na Nowogrodzkiej jest parę osób, które o tym nie zapomniały. Zresztą Andrzej Duda w drugiej kadencji nie byłoby tak wygodny dla PiS jak w pierwszej - tłumaczył. Dlatego też - jak sugerował - korzystając z sytuacji wokół kryzysu i koronawirusa, rządzący mogliby łatwo wymienić kandydata na prezydenta i jeszcze na tym zyskać.