W minionym tygodniu dotychczasowa kandydatka KO w wyborach prezydenckich, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska zrezygnowała ze startu w wyborach. Zarząd PO jednogłośnie rekomendował obecnego prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego na nowego kandydata ugrupowania. Poparcia Trzaskowskiemu udzielili też liderzy wszystkich ugrupowań KO - Nowoczesnej, Inicjatywy Polskiej i Zielonych

Reklama

Trzaskowski na poniedziałkowej konferencji prasowej w Warszawie podkreślił, że na potrzeby zadań kampanii wyborczej będzie brał urlop. Zaznaczył też, że oficjalnie nie jest jeszcze kandydatem na prezydenta. Jestem jedynie kandydatem potwierdzonym przez partię polityczną - zwrócił uwagę. Przekonywał, że obecnie "najważniejszą jego odpowiedzialnością" jest zarządzanie miastem.

Pytany o zbieranie podpisów pod swoją kandydaturą i harmonogram jego kampanii wyborczej Trzaskowski wyraził nadzieję, że "wybory, które prawdopodobnie odbędą się w czerwcu, będą wyborami demokratycznymi, a nie farsą". Mamy zupełnie nowe wybory. Ten proces rejestracji kandydatów rozpoczyna się na nowo - zaznaczył. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że PiS będzie chciało zrobić z tego farsę i dać dosłownie godzinę na rejestrację, czy zebranie podpisów - mówił Trzaskowski.

Zapewnił, że w strukturach PO panuje "ogromna mobilizacja". W momencie, kiedy będzie można zbierać podpisy, jestem przekonany, że te podpisy zbierzemy - zapewnił.

Reklama

Pytany o swoją wypowiedź dotyczącą likwidacji działu informacji w telewizji publicznej oraz czy dotyczyła ona również Polskiego Radia przekonywał, że chodziło o przeniesienie dotacji TVP na służbę zdrowia. 2 mld zł idą rocznie na propagandę. To jedno ze źródeł pieniędzy, które mają iść na służbę zdrowia - przekonywał. Chcemy, żeby była nowa telewizja publiczna, tylko bez działu publicystyki, bez TVP Info, żeby już nigdy nie kusiło nikogo upublicznianie tego typu informacji - mówił Trzaskowski.

Jego zdaniem, to telewizja a nie radio "była źródłem niesłychanej nienawiści i szczucia". Nie mówiłem o radiu, dlatego że najczęściej wiadomości radiowe zachowują większą subtelność - ocenił.

Odnosząc się do sytuacji w Programie Trzecim Polskiego Radia stwierdził, że to "absolutny skandal". Główny problem polega na tym, że widać, że to jest po prostu niesłychana nadgorliwość tych wszystkich ludzi, którzy tam pracują. Oni chcą po prostu udowodnić, że będą się tak sumiennie wykazywać i wysługiwać rządzącym, że sami będą podejmowali takie kontrowersyjne decyzje - ocenił Trzaskowski.

Trzaskowski w niedzielę oświadczył, że według niego, trzeba się skupić nad tym, żeby poprawić opiekę zdrowotną i zwiększyć wydatki na zdrowie. Zapowiedział, że wśród źródeł takiego finansowania widzi "likwidację dotacji" na telewizję publiczną, "poprzez likwidację całej części propagandowej TVP".

Podczas piątkowego notowania Listy Przebojów programu Trzeciego ogłoszono, że pierwsze miejsce uzyskała piosenka Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój". Kierownictwo programu zablokowało stronę, gdzie publikowane są wyniki. Głosowanie zostało unieważnione. W oświadczeniu dyrektor programu Tomasz Kowalczewski podał, że podczas głosowania został złamany regulamin i do głosowania wprowadzono piosenkę spoza listy. Taką opinię przedstawiła też prezes Polskiego Radia Agnieszka Kamińska, oświadczając, że unieważnienie piątkowej Listy Przebojów Trójki nie ma nic wspólnego z cenzurą.