Sejm we wtorek poparł wniosek KO o odroczenie obrad, by posłowie mieli więcej czasu na zapoznanie się z projektem PiS ws. przeciwdziałania sytuacjom kryzysowym związanym z COVID-19. Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki zarządził przerwę w obradach do środy, do godz. 9.
W głosowaniu nad odroczeniem obrad udział wzięło 425 posłów, "za" głosowało 218 posłów, "przeciw" - 207, nikt nie wstrzymał się od głosu; nie głosowało 35 posłów.
Wśród posłów PiS, którzy nie głosowali, był m.in. Marcin Horała. Nie przeszkadzało to politykowi zaatakować opozycję. Na Twitterze napisał:
Odpowiedziała mu posłanka PO Agnieszka Pomaska:
Pisząc o "łące", Pomaska nawiązała do Centralnego Portu Komunikacyjnego. Pełnomocnikiem rządu w sprawie CPK jest właśnie Marcin Horała.
Dziękuję Pani koleżankom i kolegom z klubu Platforma Obywatelska za przesłane mi życzenia powrotu do zdrowia! Jestem im wdzięczny za ludzką życzliwość - to też ulga w cierpieniu którego doświadczam - odpowiedział ironicznie Agnieszce Pomaskiej (KO) na Twitterze zakażony koronawirusem poseł PiS Jerzy Polaczek.
Sejm miał się we wtorek zająć się m.in. projektem PiS zakładającym zwolnienie personelu medycznego z odpowiedzialności karnej w czasie epidemii oraz przyznanie osobom skierowanym do walki z koronawirusem wynagrodzenia zasadniczego w wysokości nie niższej niż 200 proc. (dotychczas było to 150 proc.) przeciętnego wynagrodzenia zasadniczego przewidzianego na danym stanowisku pracy. Posłowie mieli też zająć się projektami KO, PSL i Lewicy związanymi z walką z koronawirusem oraz wysłuchać informacji premiera nt. stanu przygotowań państwa na rosnącą falę zakażeń koronawirusem.