Rafał Grupiński będzie też prowadził wtorkowe posiedzenie kolegium i prezydium klubu KO. Jest on formalnie wiceprzewodniczącym klubu Koalicji Obywatelskiej. Był przewodniczącym klubu parlamentarnego PO w Sejmie VII kadencji (2011-2015), gdy PO była partią rządzącą.

Reklama

Decyzja Tuska

Rzecznik PO Jan Grabiec poinformował w ubiegłym tygodniu, że lider PO Donald Tusk wezwał na rozmowę Borysa Budkę i Tomasza Siemoniaka "w związku z niezachowaniem należytych standardów, jakich oczekuje się od wiceprzewodniczących PO".

Reklama

Sprawa ma związek z udziałem obu polityków w urodzinach dziennikarza Roberta Mazurka i zdjęciami z tego spotkania zamieszczonymi przez dziennik "Fakt". Obaj politycy oddali się do dyspozycji szefa PO z funkcji wiceprzewodniczących partii, a Budka dodatkowo z funkcji szefa klubu. Decyzje w ich sprawie podejmie zarząd partii. Klub KO w czasie posiedzenia Sejmu w tym tygodniu miał w zastępstwie Budki prowadzić jeden z jego zastępców.

Impreza Mazurka

Reklama

Jak opisywał dziennik "Fakt", 17 września w Sejmie prezes NIK Marian Banaś mówił wieczorem praktycznie do pustej sali, ponieważ część posłów w tym samym czasie bawiła się na urodzinach dziennikarza Roberta Mazurka. Jak wynika z opublikowanych w dzienniku zdjęć, wśród gości byli przedstawiciele niemal wszystkich ugrupowań sejmowych. Byli to m.in. Łukasz Szumowski i Marek Suski z PiS, Tadeusz Cymański z Solidarnej Polski, Tomasz Siemoniak, Borys Budka i Sławomir Neumann z PO, a także prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz z małżonką. Byli również przedstawiciele rządu - wicepremier, minister kultury Piotr Gliński oraz szef KPRM Michał Dworczyk.

Pytani przez "Fakt" o przyczynę nieobecności w Sejmie podczas przemówienia szefa NIK o godz. 21.50, posłowie podkreślali, że mieli w tym czasie "inne obowiązki". Borys Budka powiedział: Miałem prace związane z przygotowaniem konwencji. Zajmowaliśmy się tym wspólnie z posłami Siemoniakiem i Neumannem. Borys Budka i Tomasz Siemoniak nie chcieli komentować dla PAP zaistniałej sytuacji. Nieuchwytny był też Sławomir Neumann, szef regionu pomorskiego PO.