"Jak wiadomo, mam w domu dużo kul dyskotekowych, więc tę otrzymaną od redaktor Moniki Olejnik w Kropce nad I przeznaczę na aukcję dla potrzebujących ciężko chorych dzieci z regionu wałbrzyskiego (podopiecznych Fundacji Polska Fala) podczas najbliższej gali ambasadorów Wałbrzycha" - poinformował polityk na Twitterze.

Reklama

Gest Siemoniaka spotkał się z uznaniem koleżanek z KO, Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i Katarzyny Lubnauer.

Reklama

Impreza u Mazurka

Jak opisywał dziennik "Fakt", w Sejmie prezes NIK Marian Banaś mówił praktycznie do pustej sali, ponieważ część posłów w tym samym czasie bawiła się na urodzinach znanego dziennikarza Roberta Mazurka. Jak wynika z opublikowanych w dzienniku zdjęć, wśród gości byli przedstawiciele niemal wszystkich ugrupowań sejmowych. Byli to m.in. Łukasz Szumowski i Marek Suski z PiS, Tadeusz Cymański z Solidarnej Polski, Tomasz Siemoniak, Borys Budka i Sławomir Neumann z PO, a także prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz z małżonką. Byli również przedstawiciele rządu - wicepremier, minister kultury Piotr Gliński oraz szef KPRM Michał Dworczyk.

Pytani przez "Fakt" o przyczynę nieobecności w Sejmie podczas przemówienia szefa NIK o godz. 21.50, posłowie podkreślali, że mieli w tym czasie "inne obowiązki". Borys Budka powiedział: Miałem prace związane z przygotowaniem konwencji. Zajmowaliśmy się tym wspólnie z posłami Siemoniakiem i Neumannem. Borys Budka i Tomasz Siemoniak nie chcieli komentować dla PAP zaistniałej sytuacji. Nieuchwytny był też Sławomir Neumann, szef regionu pomorskiego PO.