Poseł Artur Dziambor powiedział na konferencji w Sejmie, że na granicy polsko-białoruskiej mamy do czynienia ze zorganizowaną akcją przerzucania imigrantów przez władze białoruskie. Ocenił, że polski rząd stracił 30 dni stanu wyjątkowego, które miał na uszczelnienie granicy. - Niestety (rząd) stracił bardzo dużo czasu, ponieważ powinien zająć się budowaniem muru, to jedyna opcja, która mogłaby zmienić bardzo dużo w sytuacji na naszej granicy z Białorusią - stwierdził Dziambor.

Reklama

Zastrzegł, że nie ma na myśli muru z cegieł. - Ale jednak nie mam na myśli tego śmiesznego płotu żyletkowego, który był forsowany w bardzo łatwy sposób - dodał Dziambor.

Poseł Konfederacji Robert Winnicki ocenił z kolei, że trwa "szturm" imigrantów na polskie granice. "Eksperci mówią, że po białoruskiej stronie może się dzisiaj znajdować ok. 11 tys. osób, które są gotowe do tego, żeby białoruskie służby zaczęły je przerzucać (na granicę)" - powiedział Winnicki.

Reklama

Bez zabezpieczenia w postaci muru, ogrodzenia z prawdziwego zdarzenia (...) nie jesteśmy w stanie jako państwo tej granicy zabezpieczyć. Wzywamy rząd do tego, żeby wydobył się ze swojej nieudolności, nieporadności - powiedział Winnicki. - Wszyscy powinni dzisiaj powiedzieć się za tym, żeby mur na granicy z Białorusią powstał - dodał poseł Konfederacji.

Stan wyjątkowy

Reklama

Dziennikarze pytali też posłów Konfederacji, czy w czwartek zagłosują za wnioskiem prezydenta o przedłużenie stanu wyjątkowego w pasie przygranicznym z Białorusią.

Przedłużyć stan wyjątkowy warto chociażby po to, żeby posłowie Lewicy czy KO nie odstawiali Benny Hilla i rożnych cyrków tam (na granicy). Natomiast mamy ogromną obawę, że te kolejne 60 dni, które rząd dostanie w prezencie zostaną zmarnowane - powiedział Winncki

Dopytywany, czy Konfederacja w głosowaniu będzie za czy przeciw przedłużeniu stanu wyjątkowego, odparł: "zobaczmy jeszcze jak będzie przebiegała debata (...) natomiast skłaniamy się ku poparciu przedłużenia tego stanu wyjątkowego".

Rada Ministrów zwróciła się prezydenta Andrzeja Dudy o przedłużenie stanu wyjątkowego w przygranicznym pasie z Białorusią o 60 dni. Prezydent w środę podpisał i przesłał ten wniosek do Sejmu; posłowie będą nad nim debatować w czwartek wieczorem; po debacie zaplanowano głosowanie.

Stan wyjątkowy w przygranicznym pasie z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego obowiązuje od 2 września i został wprowadzony na 30 dni. Objęte są nim 183 miejscowości (115 w woj. podlaskim i 68 w woj. lubelskim).