DGP: Jakich rozstrzygnięć w Sejmie spodziewa się pan w sprawie pańskiego immunitetu?
Marian Banaś: Podchodzę do tego spokojnie. Uważam, że to gra polityczna zmierzająca do tego, by przejąć NIK, który jest ostatnim niezależnym organem broniącym demokracji i wolności.
A czy w związku z zastrzeżeniami do pana oświadczeń majątkowych, jakie zgłosiło CBA, nie ma podstaw, by pan sam zrzekł się immunitetu?
Reklama
Gdyby były podstawy, to dawno bym się zrzekł. Jestem w stanie udowodnić swoją niewinność przed sądem. Ale uważam, że to podobny przypadek, jaki miał miejsce w przypadku prof. Romualda Szeremietiewa, który dopiero po 10 latach mógł w sądzie udowodnić swoją niewinność.
Reklama