Nie boję się, nie mam w sobie obawy, natomiast jestem przekonany, że są takie siły w różnych częściach świata, które chciałyby się dowiedzieć, o czym są prowadzone rozmowy w Pałacu Prezydenckim - tak Marcin Przydacz na antenie Radia ZET odpowiada na pytanie o wyciek ściśle tajnych dokumentów Pentagonu. Wynika z nich, że Amerykanie podsłuchują nie tylko swoich wrogów, ale i sojuszników.

Reklama

Przydacz: Mamy sprawny kontrwywiad

Szef Biura Polityki Międzynarodowej podkreśla, że mamy sprawny kontrwywiad, który nas zabezpiecza. - W ramach rozmów sojuszniczych, wymiany informacji wymieniamy się informacjami ze stroną amerykańską, ale są też tajemnice, które pozostają wiedzą decydentów w Polsce i nie są udostępniane nawet partnerom – dodaje. Minister Przydacz podkreśla, że nie ma żadnych informacji dot. tego, że prezydent Duda był podsłuchiwany przez USA.