"Informacje podane przez media całkowicie odbiegały od moich intencji. Sugerowanie, że domagam się rozliczenia w partii jest rzeczą całkowicie absurdalną i nieuprawnioną. W PiS nie ma ludzi, którzy by kwestionowali pozycję Jarosława Kaczyńskiego" - podkreślił .
>>> Ziobro wygrał i pozamiata w PiS po swojemu
Prezes Jarosław Kaczyński wtórował mu. "Ja rzeczywiście przeczytałem całą wypowiedź i tam nie było niczego, co bym uznał za naganne.Minister Ziobro mówił o czymś, co jest oczywiste. Trzeba analizować sytuację po wyborach".
Szef PiS podkreślił jednocześnie, że nie cofa swoich ostrych słów pod adresem Ziobry, by ten uczył się języka angielskiego. "To zresztą jest zalecenie dla wszystkich naszych europosłów".
>>> Prezes PiS: Niech Ziobro uczy się języka
Na tym konferencja się zakończyła, bo dziennikarzom pozwolono zadać jedynie dwa pytania. Prezes PiS nie raczył podejść do mównicy, choć reporterzy go o to prosili. Co nie spotkało się z ich życzliwymi komentarzami. "Ale siara" - takie słowa można było usłyszeć w jednej z telewizji, która na żywo transmitowała konferencje z siedziby PiS