Najbardziej zdeterminowana jest Elżbieta Łukacijewska z PO. Walkowerem poddała się przed debatą, jaką po angielsku miała prowadzić z Tomaszem Porębą, "jedynką" PiS z tego samego okręgu wyborczego.

Reklama

>>> Oto wpadki z "lengłidżem" polskich polityków

"Codziennie kilka godzin wkuwam słówka, czytam prasę, rozmawiam z rodziną po angielsku. Wieczorami wspólnie siadamy przed telewizorem i oglądamy kanały angielskojęzyczne. Przeglądam oferty wczasów językowych w biurach podróży. Znalazłam wśród nich atrakcyjny kurs na Malcie. Zdaję sobie sprawę, że nie będą to tanie wczasy. Planuję wydać do 15 tysięcy złotych" - mówi "Rzeczpospolitej".

Lektora na wakacje do Zakopanego zabiera także ze sobą Zbigniew Ziobro. Będzie to jego... brat Witold. "On mówi po angielsku lepiej niż po polsku" - zdradza osoba dobrze znająca braci. Witold Ziobro w poprzedniej kadencji pracował w Parlamencie Europejskim jako doradca Klubu PiS we frakcji Unii na rzecz Europy Narodów.

Reklama

Wbrew spekulacjom mediów i niedawnym docinkom prezesa Jarosława Kaczyńskiego były minister sprawiedliwości zna angielski - mówi o Ziobrze jego znajomy. "Ze słuchu wszystko rozumie, a chce się podszkolić w angielskim mówionym i specjalistycznych terminach".

Takiej determinacji nie przejawia na razie Tadeusz Cymański, który miał jedynie zbierać głosy na listę PiS, ale niespodziewanie wszedł do Parlamentu Europejskiego z piątego miejsca w okręgu pomorskim.

>>> Prezes PiS: Niech Ziobro uczy się języka

Reklama

Zdaje sobie sprawę, że szybko języka się nie nauczy. Jeszcze nie wie, jak będą wyglądały lekcje, ale wie, kto mu pomoże. "Córka jest na anglistyce, najstarszy syn też zna angielski. Gdybym miał taki talent do języków jak do śpiewania, to nie byłoby źle" - mowi "Rz" europoseł.

Wojciech Olejniczak z SLD nadrabiał braki z angielskiego jeszcze zanim zaczął starania o mandat. Wakacje będzie spędzać z rodziną: tydzień na Mazurach i tydzień nad Zalewem Zegrzyńskim. "Biorę ze sobą książki do angielskiego, ale będę do nich zaglądał, gdy dzieci pójdą spać. Pozostałą część sierpniowego urlopu, już w Warszawie, poświęcę na naukę języka pod kątem zagadnień prawnych" - zapowiada Olejniczak.