"Przekazany Radzie do zaopiniowania projekt sformułowany został wyraźnie w celu bezpośredniego naruszenia konstytucyjnej zasady niezawisłości sędziów, co jest sprzeczne także z standardami europejskimi oraz zasadą demokratycznego państwa prawnego. Przedstawione propozycje zmian w Regulaminie urzędowania sądów powszechnych stanowią zagrożenie dla podstawowych zasad ustrojowych państwa, godząc w prawidłowe funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości" - napisała KRS w swojej, przekazanej mediom, kilkustronicowej opinii.
Zdaniem Rady, konsekwencją wejścia w życie tych zmian "może być naruszenie zasady bezpieczeństwa prawnego oraz zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa".
Projekt Bodnara
W połowie grudnia zeszłego roku minister sprawiedliwości Adam Bodnar przekazał do uzgodnień międzyresortowych projekt zmian w rozporządzeniu - Regulamin urzędowania sądów powszechnych. - Żyjemy w momencie kryzysowym, kiedy mamy niewykonane liczne orzeczenia TSUE oraz ETPC; teraz chcemy krok po kroku wszystko to naprawić - mówił w grudniu Bodnar.
"Minister sprawiedliwości, uzasadniając projekt, przedstawił proponowane w nim rozwiązania jako preludium do późniejszych zmian na poziomie ustawowym, co dobitnie świadczy o planowanym wkroczeniu aktu wykonawczego ministra sprawiedliwości w materię zastrzeżoną dla ustawy" - zaznaczyła natomiast KRS w swojej opinii.
Zgodnie z proponowanymi przez Bodnara przepisami, "wnioski o wyłączenie sędziego ze względu na sposób powołania go na urząd sędziowski nie będą rozpoznawane przez sędziów powołanych w tym samym trybie". MS wskazało, że rozwiązanie to uniemożliwi udział osób powołanych przez KRS ukształtowaną po 2017 r., w rozpatrywaniu tego typu wniosków. Sędziowie ci nie będą uwzględniani w przydzielaniu spraw przez System Losowego Przydziału Spraw. Ministerstwo wyjaśniło, że "propozycja zmiany przepisów jest spowodowana tym, że ustawa z 8 grudnia 2017 r. o KRS wprowadziła sprzeczny z Konstytucją tryb wyboru sędziów-członków KRS".
"Jest oczywiste, że w rozporządzeniu nie można ustalić kryterium podziału na sędziów 'lepszych' i 'gorszych'. Tymczasem projektowana instytucja ma charakter trwały i obligatoryjny oraz wprowadza nieznane kryterium różnicujące, stanowiące wyraz opinii projektodawcy co do wadliwości procedury nominacyjnej toczącej się na podstawie obowiązującej ustawy" - podkreślono we wtorkowej w opinii Rady.
Druga proponowana w projekcie szefa MS zmiana dotyczy obowiązku uwzględniania pierwszeństwa i bezpośredniego stosowania prawa unijnego i międzynarodowego przy sporządzaniu orzeczeń oraz uzasadnień sędziowskich.
To "naruszałoby sferę niezawisłości sędziowskiej"
"Oczywistym jest, że sędzia wykonuje swoje obowiązki, w tym w zakresie wydawania orzeczeń i formułowania ich uzasadnień, w zgodzie z obowiązującym prawem, w tym wiążącym ją prawem międzynarodowym, w tym prawem europejskim" - odniosła się do tej kwestii KRS.
Rada dodała jednocześnie, że "wskazywanie w akcie MS wymogów co do treści orzeczeń i uzasadnień naruszałoby sferę niezawisłości sędziowskiej - niewyobrażalnym jest bowiem w demokratycznym państwie prawa, by organ władzy wykonawczej narzucał władzy sądowniczej tego rodzaju dyrektywy".
Jeszcze w grudniu ub.r. projekt zmian w regulaminie sądów wpłynął do KRS do zaopiniowania. "Posiedzenie rady mamy dopiero 9 stycznia i wtedy możemy się zając tym projektem. Dodam, że wymogiem ustawowym jest, żeby taki projekt rozporządzenia był zaopiniowany przez KRS, więc jest to bezwzględnie potrzebne" - mówiła wówczas przewodnicząca KRS sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka.
Do projektowanych zmian w Regulaminie urzędowania sądów powszechnych w grudniu negatywnie odniosła się I prezes SN Małgorzata Manowska. "Najwyższe zaniepokojenie budzi fakt, że nowy szef MS rozpoczyna urzędowanie od przedkładania projektów, które zmierzają do pogwałcenia fundamentów porządku konstytucyjnego RP, w tym zasady trójpodziału władz i niezawisłości sędziów" - stwierdziła.