Przed nami wybory do Parlamentu Europejskiego. Teraz "Super Express" poinformował nieoficjalnie, że pojawiają się doniesienia, że wśród kandydatów PiS wymienia się m.in. Jacka Kurskiego. Przypomnijmy, że 19 grudnia premier Donald Tusk poinformował o odwołaniu Kurskiego z Banku Światowego. Trafił tam w grudniu 2022 roku po decyzji prezesa NBP Adama Glapińskiego. Były prezes TVP zajmował stanowisko zastępy dyrektora wykonawczego.

Reklama

Plusem Jacka Kurskiego jest doświadczenie w Brukseli. Jednak pamiętajmy, że ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły, to ciągle poziom przymiarek - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" poseł PiS Jan Mosiński.

Nie tylko Jacek Kurski. Na liście potencjalnych kandydatów jest więcej

Tabloid podał, że lista potencjalnych kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego jest dłuższa. Z informacji "SE" wynika, że znaleźli się na niej Zbigniew Rau oraz Przemysław Czarnek.

W wyborach mają wystartować także obecni europosłowie, czyli Beata Szydło, Patryk Jaki oraz Ryszard Legutko. Nieoficjalnie mówi się także o kandydaturze Arkadiusza Mularczyka.

Przypomnijmy, że w środę Wirtualna Polska informowała także o możliwej kandydaturze Julii Przyłębskiej. W rozmowie z portalem poseł PiS nieoficjalnie przekazał, że "Julia nie chce przechodzić na emeryturę po zakończeniu kadencji prezesa w TK".