"Tekst Władimira Putina w >Gazecie Wyborczej< przeczytałem z zainteresowaniem i satysfakcją. Putin używa języka perswazji, a nie agitacji. Nie poucza, ale wyjaśnia rosyjską wrażliwość i doświadczenia historyczne. W rozumowaniu rosyjskiego premiera nie ma patosu i zadęcia, które tak często słychać było z Kremla. Tekst jest kompetentny i specjaliści na pewno znajdą w nim wiele sformułowań pionierskich jak na rosyjskie wyobrażenie o meandrach II wojny światowej" - napisał eurodeputowany SLD Marek Siwiec.

Reklama

>>> Przeczytaj list Władimira Putina do Polaków

I co dalej? "Piłka jest więc po naszej stronie. Chciałbym, aby Lech Kaczyński, przynajmniej jeśli chodzi o formę, dorównał Putinowi. Mógł też zaproponować rosyjskiej prasie swój tekst, ale nie uczynił tego. Szkoda" - stwierdził Marek Siwiec.