Oczywiście, rygoryści mają tu wątpliwości. Ja też je widzę, bo najprościej byłoby wprowadzać nowe ustawy, wyrzucające złe rozwiązania. Nie mam wątpliwości, że najlepiej byłoby to robić ustawą. Ta droga jest jednak praktycznie zamknięta, właśnie przez Andrzeja Dudę –mówił prof. Zoll dla "Wprost".
Drugi Okrągły Stół?
Do takiego stołu można usiąść wtedy, gdy dwie strony chcą zmian. Taką sytuację mieliśmy w 1989 r., gdy komuniści też dojrzeli do zmiany. Chcieli osiągnąć co innego, niż Solidarność, ale i jedni i drudzy chcieli resetu status quo. Dzisiaj jedna strona chce bronić tego, co robiła, a druga chce to naprawić. Nie ma niestety żadnego pola do rozmowy – ocenił. To smutna konkluzja - dodał.
Zwłaszcza, że prezydent Duda jest absolwentem mojego wydziału prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim, na którym pracowałem całe życie. Dla mnie to również historia osobista – powiedział prof. Zoll dla "Wprost".