Komentując wywiad z Marcinek Kierwińskim dla TVN24 w kontekście nadchodzących eurowyborów, Jacek Protasiewicz napisał: "Bobas zapowiada, że będzie dbał o bezpieczeństwo Polski w Brukseli. Spójrzcie na niego? Czy takiego kogoś wybiorą na szefa komisji, wiceprzewodniczącego lub przewodniczącego Parlamentu Europejskiego? IMHO: będzie najaktywniejszym z 721 w kantynie i barze! Konkurencja tam duża,ale da radę!".

Reklama

Konflikt Protasiewicza z Kierwińskim

Byli koledzy z KO od pewnego czasu mają na pieńku. Kilka dni temu Kierwiński zapowiedział pozew wobec Protasiewicza za sugestie, jakoby problemy z mikrofonem byłego ministra spowodował alkohol. Były wicewojewoda nic sobie jednak z tego nie robi i szydzi z groźby procesu.

"To była koszmarna noc. Po tym wywiadzie nie mogłem zasnąć. Ogarnął mnie jakiś straszny lęk. Wyobraziłem sobie, że będę skazany na loch głodowy, madejowe łoże lub - co najgorsze - na garotę!" - kpił Protasiewicz. Dodał też, że liczy na "fajny proces z biegłymi od uzależnień i techniki nagłośnieniowej" i przy udziale mediów.