W czerwcu posłowie KO, Polski 2050 i Lewicy złożyli projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Dotyczy on zakazu chowu i hodowli zwierząt na futro od 2029 roku. Tymczasem PiS, Konfederacja i Kukiz'15 proponują już 15-letni okres przejściowy (do 31 grudnia 2039 roku), po upływie którego miałby zostać wprowadzony bezwzględny zakaz chowu i hodowli zwierząt futerkowych z wyjątkiem królika.

Reklama

"Kiedyś Piątka Kaczyńskiego, dziś Piątka Konfederacji?!"

I właśnie na ten drugi projekt zareagował na platformie X wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski.

"Dziś norki, jutro mięso, pojutrze mleko... Konfederacja - ale po was tego się nie spodziewałem, razem na protestach broniliśmy rolników, a Wy dzisiaj składacie razem z PiS projekt ustawy zakazujący hodowli zwierząt" - napisał wyraźnie rozczarowany polityk PSL.

"Kiedyś Piątka Kaczyńskiego, dziś Piątka Konfederacji?!" - zapytał retorycznie, nawiązując do tzw. piątki dla zwierząt, czyli projektu ustawy ogłoszonego przez prezesa PiS.

Czym był "Piątka dla zwierząt"?

Inicjatywa Jarosława Kaczyńskiego zakładała zakaz hodowli zwierząt futerkowych, wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych czy ograniczenie uboju rytualnego.

Projekt wywołał jednak liczne kontrowersje i ogromne protesty rolników. Ostatecznie ówczesny rząd Mateusza Morawieckiego wycofał się z dalszego procedowania ustawy.

Zakaz budowy nowych ferm

Od stycznia 2025 ma obowiązywać zakaz budowy nowych ferm zwierząt futerkowych. Działalność będzie mogła być prowadzona wyłącznie na już istniejących fermach, bez możliwości ich rozbudowy.