Wyrok został wydany zaocznie, ponieważ pozwany - Jarosław Kaczyński - nie stawił się mimo zawiadomienia, nie zajął też w sprawie stanowiska. Sąd przyjął za prawdziwe twierdzenia pozwu i w całości uwzględnił powództwo.
Jarosław Kaczyński ma też wpłacić 10 tysięcy złotych na Caritas z rygorem natychmiastowej wykonalności. Wyrok jest nieprawomocny. Szef PiS będzie się odwoływał.
"Wyrok mnie satysfakcjonuje, aczkolwiek mam świadomość, że może on jeszcze sprawy nie kończyć" - powiedział Janusz Kaczmarek.