II tura wyborów prezydenckich odbyła się 1 czerwca. Wygrał Karol Nawrocki, uzyskując 50,89 proc. głosów; Rafał Trzaskowski uzyskał 49,11 proc. głosów. Kandydat popierany przez PiS zdobył 10 606 628 głosów, zaś jego rywal, Rafał Trzaskowski, 10 237 177 głosów. Frekwencja wyniosła 71.63 proc.
Jarosław Kaczyński o "niszczeniu fundamentów państwa"
Karol Nawrocki miał podczas kampanii prezydenckiej mocne wsparcie PiS. Partia Jarosława Kaczyńskiego stała za nim murem. Teraz wszelkie informacje, dotyczące ewentualnych nieprawidłowości w wyborze Karola Nawrockiego na prezydenta, mocno denerwują szefa partii, Jarosława Kaczyńskiego. "Demokracja to szacunek dla werdyktu wyborców. Donald Tusk nie umie przegrywać z godnością. Politycy PO doskonale wiedzą, że wygrał Karol Nawrocki, a mimo to próbują niszczyć fundamenty państwa, kwestionując wynik wyborów. To dla obecnie rządzących ważniejsze, niż sprawne funkcjonowanie państwa. Nikt nam jednak nie odbierze tego zwycięstwa" - stwierdził Jarosław Kaczyński we wpisie na platformie X (dawny Twitter).
"Przegrana nic ich nie nauczyła"
"Przegrana nic ich nie nauczyła. Na każdym kroku chaos i kompromitacja. Najwyższy czas wziąć się do pracy, bo nawet tysiąc kamieni w centrum Berlina nie zrekompensuje naszych strat wojennych, a cierpliwość polskich obywateli, czekających na ewakuację z Izraela, także się kończy..." - napisał szef PiS, Jarosław Kaczyński
Sąd Najwyższy rozstrzygnie o ważności wyboru prezydenta RP
Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła w poniedziałek po południu sprawozdanie z wyborów prezydenckich. Wcześniej m.in. do konkluzji wprowadzono poprawki zgłoszone przez Ryszarda Balickiego. Teraz sprawozdanie trafi do Sądu Najwyższego, który rozstrzyga o ważności wyboru prezydenta RP.
Protesty wyborcze w Sądzie Najwyższym
W Sądzie Najwyższym odnotowano 16 czerwca do godz. 17 3 tys. protestów wyborczych. "Na pewno będzie ich znacznie więcej, gdyż wpływają one także drogą pocztową - poinformował w poniedziałek po południu rzecznik prasowy SN sędzia Aleksander Stępkowski. Czas na składanie protestów minął właśnie 16 czerwca. Po rozpoznaniu wszystkich protestów wyborczych, na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez PKW, Sąd Najwyższy rozstrzyga o ważności wyboru prezydenta RP - musi to zrobić w ciągu 30 dni od podania wyników wyboru do publicznej wiadomości. Ta data to 2 lipca.
Będzie ponowne przeliczenie głosów?
W ubiegły czwartek Sąd Najwyższy wydał z kolei oświadczenie dotyczące zarzutów wobec nieprawidłowości w obwodowych komisjach wyborczych. W komunikacie stwierdzono, że "do Sądu Najwyższego wpływają protesty wyborcze, w zarzutach podnoszone są nieprawidłowości w sporządzeniu protokołów głosowania oraz podczas liczenia głosów w wybranych obwodowych komisjach wyborczych". Część sceny politycznej kwestionuje uczciwość przeprowadzenia wyborów prezydenckich w Polsce, w związku z informacjami o nieprawidłowościach w liczeniu głosów, które pojawiły się w kilkunastu komisjach.