Mimo że Aleksander Kwaśniewski od dawna nie angażuje się czynnie w politykę, wciąż chętnie komentuje bieżące wydarzenia w mediach. Ostatnio, podczas koszalińskiego festiwalu Fale Historii, Fale Wolności, były prezydent wziął udział w dyskusji z Adamem Michnikiem, Magdaleną Rigamonti i Cezarym Łazarewiczem. Rozmowa dotyczyła kwestii historycznych, ale zeszła też na wynik ostatnich wyborów prezydenckich oraz przyszłości Polski.
Aleksander Kwaśniewski ostrzega
O tym, co dzisiaj się dzieje, to myślę, że damy radę. Jak pisał dawny klasyk "narodowi i kobiecie nie daruje się tej chwili nieuwagi, kiedy oddaje się jakiemuś łobuzowi". Odnoszę to do mojego narodu. Ta niedziela, 1 czerwca, to była chwila nieuwagi. No i rzeczywiście jakiś łobuz został prezydentem, ale to nie jest na wieczność. On z całą pewnością odejdzie. (…) Pół Polski w niedzielę, 1 czerwca poszło złą drogą, ale z tej drogi można wrócić. I wierzę, że się wróci – mówił Adam Michnik.
"Droga do zniweczenia wszystkiego"
Nieco mnie optymistyczny był Aleksander Kwaśniewski, który przestrzegał obóz demokratyczny i snuł czarne wizje związane kolejnymi wyborami. A ja się zaczynam zastanawiać, czy nam się uda. Za dwa lata będzie bardzo trudno wygrać wybory siłom demokratycznym. To może być droga do zniweczenia tego wszystkiego, co w sensie ustrojowym, demokratycznym osiągnęliśmy od 1989 r. – stwierdził gorzko były prezydent.'