- Zatrzymanie Ziobry na lotnisku
- Ziobro do policjanta: Będzie pan odpowiedzialny
- 9. próba przesłuchania Ziobry
- Przerwa w obradach komisji
- Ziobro: Siłą rzeczy często w Belgii jestem
Na poniedziałek zaplanowano przesłuchanie byłego szefa MS Zbigniewa Ziobry przez komisję śledczą ds. Pegasusa.
Zatrzymanie Ziobry na lotnisku
Były prokurator generalny, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro został w poniedziałek zatrzymany przez policję w celu doprowadzenia na przesłuchanie przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Zatrzymanie odbyło się, gdy tylko polityk wysiadł z samolotu, którym przyleciał z Brukseli do Warszawy.
Ziobro, który ok. godz. 10.30 wylądował na Lotnisku Chopina, został zatrzymany po wyjściu na schody samolotu. Odjechał nieoznakowanym policyjnym radiowozem.
Po godz. 11 w poniedziałek nieoznakowany radiowóz policyjny ze Zbigniewem Ziobrą wjechał do garażu podziemnego w budynku Sejmu.
Ziobro do policjanta: Będzie pan odpowiedzialny
Moje zatrzymanie jest nielegalne, dlatego musi pan brać pod uwagę niestety również swoją odpowiedzialność – mówił do policjanta w trakcie zatrzymania były prokurator generalny i były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie stwierdzające, że moje zatrzymanie jest nielegalne w świetle decyzji sądu powszechnego, w związku z tym musi pan brać pod uwagę również niestety swoją odpowiedzialność – powiedział policjantowi w trakcie zatrzymania, które transmitowała TV Republika.
Panie pośle, realizuję postępowanie sądu – odpowiedział mu policjant.
9. próba przesłuchania Ziobry
Sąd wyraził zgodę, aby polityka zatrzymała policja w celu doprowadzenia na to posiedzenie. Będzie to 9. próba przesłuchania Ziobry. Zdaniem byłego szefa MS, komisja jest nielegalna.
Przerwa w obradach komisji
Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa zebrała się w poniedziałek o godz. 10:30, aby przesłuchać b. ministra sprawiedliwości, b. prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę. Poinformowano o przerwie w obradach do godz. 12. Do tego czasu Ziobro ma zostać zatrzymany i doprowadzony na posiedzenie.
Tuż po rozpoczęciu obrad głos zabrała przewodnicząca komisji Magdalena Sroka (PSL), która poinformowała o przerwie w obradach do godz. 12.
Przed rozpoczęciem posiedzenia komisji rozmawiałam z komendantem Straży Marszałkowskiej. Z przyczyn niezależnych dochodzi w tej chwili do zatrzymania pana Zbigniewa Ziobro – świadka, który ma zostać doprowadzony na komisję śledczą – powiedziała Magdalena Sroka.
Ziobro: Siłą rzeczy często w Belgii jestem
Nie jest dla chyba większości osób, które obserwują scenę polityczną, tajemnicą, że po tym, kiedy przechodziłem bardzo skomplikowaną operację usunięcia nowotworu złośliwego z przerzutami właśnie w Belgii, podlegającej różnym procesom rehabilitacji. Z tego powodu siłą rzeczy bardzo często (w Belgii) jestem– mówił Ziobro na antenie wPolsce24, cytowany przez portal wpolityce.pl.
Ziobro: Postanowiłem przylecieć do Polski
Postanowiłem przylecieć do Polski. W poniedziałek wylatuję z Brukseli samolotem o 7.50. Przy okazji chciałem powiedzieć ministrowi spraw wewnętrznych (...), żeby pan Marcin Kierwiński nie wysyłał policjantów i nie zastraszał moich starszych teściów, czy do mojego kolegi, czy nie straszył może jeszcze mojej mamy w Krynicy kolejnymi patrolami, czy moich sąsiadów w Jeruzalu, bo mnie tam nigdzie nie będzie – zaznaczył.
Ziobro: Będę lądował w Warszawie o 10
Jak dodał, w Warszawie będzie lądował w poniedziałek około godz. 10. Więc tam, jeżeli zdecydują się popełnić przestępstwo ze wszystkimi konsekwencjami na przyszłość, to tam powinien realizować – jako sprawca kierowniczy – te działania – dodał były szef MS.
Gdyby sądy faktycznie były niezależne, chciały być apolityczne i potrafiły rozstrzygać sprawy tak, jak stanowi polskie prawo i ich sumienie, to nigdy by się nie zgodziły na doprowadzenie nie tylko mnie, ale jakiegokolwiek innego świadka, przed organ zwany komisją ds. Pegasusa, nawet gdyby nie było wątpliwości, co do legalności tego w rozumieniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego – mówił Ziobro w poniedziałek na lotnisku w Brukseli w rozmowie z TV Republika.
Według niego, komisja jest arogancka, agresywna, zadaje tendencyjne pytania i wygłasza stanowiska, które "przeczą wszystkim zasadom prowadzenia przesłuchań określonych w Kodeksie Postępowania Karnego". Przecież to nie ma nic wspólnego z rozsądnym dochodzeniem do prawdy – podkreślił Ziobro.
Policja przed domem Ziobry
Policjanci nie zatrzymali Zbigniewa Ziobry w poniedziałek w jego domu w Jeruzalu (woj. łódzkie). Funkcjonariusze nie zostali wpuszczeni na posesję Ziobry.
Policjanci przyjechali przed dom Ziobry w poniedziałek po godz. 6. Kilkakrotnie dzwonili domofonem do domu, ale nikt nie odpowiedział oraz nie otworzył furtki.
Policjanci przed chwilą podjęli próbę realizacji nakazu doprowadzenia świadka, zgodnie z postanowieniem Sądu Okręgowego w Warszawie – powiedziała oficer prasowa policji w Skierniewicach mł. asp. Aneta Placek.
Dodała, że funkcjonariusze pozostaną na miejscu pod domem Ziobry. Nie chciała jednak poinformować o dalszym planie działania.
Kierwiński: Ziobro chce uniknąć przesłuchania
Szef MSWiA Marcin Kierwiński pytany w TVP Info o doprowadzenie Ziobry, odpowiedział, że jeśli będzie on w Polsce, to uda się go zatrzymać i doprowadzić przed komisję.
Widzę, że pan Ziobro nie chce stawić się przed komisją, boi się. Nie dziwię się. (...) Ta komisja w końcu jest komisją pokazującą patologię rządu PiS. A on był na czele tej piramidy rządzenia w PiS. Więc tak, spodziewam się tego, że pan Ziobro będzie starał się uniknąć przesłuchania przed komisją – ocenił Kierwiński.
Przypomniał, że policja jest "we wszystkich miejscach, w których koncentrują się aktywności życiowe poszukiwanej osoby, która ma być doprowadzona w charakterze świadka".
Żurek: Ziobro prowadzi grę polityczną
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Waldemar Żurek ocenił, że były szef MS Zbigniew Ziobro, który ma być w poniedziałek doprowadzony przed komisję ds. Pegasusa, chce pokazać siebie jako osobę prześladowaną. Zdaniem Żurka, Ziobro tak naprawdę ignoruje organy państwa.
Żurek stwierdził w Radiowej Trójce, iż wolałby, aby Ziobro sam stawił się przed komisją. Pamiętamy te czasy, kiedy minister Ziobro rządził i wtedy naprawdę wszyscy stawiali się na wezwanie (...). Nie było takich sytuacji, kiedy policja musiała jakiegoś polityka doprowadzać– powiedział minister sprawiedliwości.
Jak ocenił, Ziobro prowadzi grę polityczną. Chce pokazać siebie jako osobę dręczoną, prześladowaną, natomiast tak naprawdę ignoruje organy państwa – powiedział Żurek.
Szef MS odniósł się też do listu prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego do komendanta głównego policji Marka Boronia. Według Święczkowskiego, ewentualne doprowadzenie Ziobry na komisję śledczą będzie działaniem bezprawnym.
Jak skomentował Żurek, Święczkowski "jest znany z tego, że narusza różne zasady"; przestrzegł go, aby "nie robił takich gróźb wobec policji". Policja ma wykonywać swoje zadania, w tej sprawie orzekł sąd i nie ma wątpliwości co do tego – dodał.
Święczkowski wskazał w liście do komendanta głównego policji, że ewentualne wykonanie przez funkcjonariuszy policji – jego zdaniem – bezprawnego postanowienia Sądu Okręgowego w Warszawie o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu Ziobry na posiedzenie komisji ds. Pegasusa może rodzić odpowiedzialność prawną, w tym także karną.
Prezes TK podkreślił, że w postanowieniu zabezpieczającym z 8 sierpnia 2025 r. Trybunał Konstytucyjny nakazał wstrzymanie działań wobec byłego ministra sprawiedliwości do czasu wykonania wyroku Trybunału z 10 września 2024 r. Zgodnie z tym wyrokiem, uchwała Sejmu o powołaniu komisji ds. Pegasusa jest niezgodna z konstytucją.
Trela: Komisja będzie czekać na Ziobrę do północy
Członkowie komisji śledczej ds. Pegasusa mają zaplanowany czas do północy, tak długo będą czekać na przesłuchanie b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry – powiedział w poniedziałek wiceszef komisji Tomasz Trela (Lewica).
Trela był pytany w TVN24 o to, jak długo komisja będzie czekać na pojawienie się przed nią Ziobry. Czas mamy do 24 wszyscy zabukowani – powiedział poseł Lewicy.
Wypowiedział się także na temat poprzedniej próby doprowadzenia Ziobry przed komisję śledczą, która miała miejsce 31 stycznia. Wówczas policja również nie zastała byłego szefa MS w jego domu w Jeruzalu, ale został zatrzymany po wywiadzie w TV Republika. Nie został jednak przesłuchany, ponieważ komisja uznała doprowadzenie za nieskuteczne i wnioskowała o areszt do 30 dni, czego sąd nie uwzględnił.
To była sztuczka, on był w partyjnej przybudówce medialnej Prawa i Sprawiedliwości i myślał, że my będziemy na jaśnie pana czekać – mówił Trela. Dzisiaj sytuacja jest nieco inna, dzisiaj mamy to już przećwiczone, przetrenowane. Ziobro ma składać zeznania, my mamy zadawać pytania, a opinia publiczna ma sobie wyrobić pogląd – zaznaczył.
Decyzja sądu o zatrzymaniu Ziobry
Na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie byłego szefa MS, obecnie posła PiS, na posiedzenie sejmowej komisji śledczej zgodził się w połowie września Sąd Okręgowy w Warszawie. Posiedzenie, na którym jedynym punktem ma być przesłuchanie Ziobry, zaplanowano w poniedziałek o godz. 10.30.
Ponad rok od pierwszej próby
Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa chce przesłuchać Ziobrę od ponad roku. Podobna procedura doprowadzenia b. ministra sprawiedliwości miała miejsce 31 stycznia br. Wówczas policja również nie zastała go w jego domu w Jeruzalu, ale został on zatrzymany po wywiadzie w TV Republika. Nie został wtedy jednak przesłuchany, ponieważ komisja uznała doprowadzenie za nieskuteczne i wnioskowała o areszt do 30 dni, czego sąd nie uwzględnił.
Komisja śledcza ds. Pegasusa
Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz. Według przekazanych dotąd m.in. przez NIK informacji, Pegasusa zakupiono jesienią 2017 r. dla CBA, ze środków w zasadniczej części (25 mln zł) z Funduszu Sprawiedliwości.
Czym jest Pegasus?
Pegasus to system, który został stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.