Kto zamiast Gronkiewicz-Waltz? Oni mogą zająć fotel prezydent Warszawy

1 Wiadomo już, także, że wiceprzewodnicząca klubu PO w Sejmie Małgorzata Kidawa-Błońska miałaby najpierw zostać komisarzem Warszawy, a potem dopiero zawalczyć o prezydenturę. Jak donosi "Gazeta Wyborcza" miałaby ona skupić się przede wszystkim na ograniczeniu inwestycji - by wyborcy nie skarżyli się na trudy życia w mieście - a tym samym na zwiększeniu poparcia dla PO

2 Ale wśród potencjalnych kandydatów do prezydenckiego fotela wymieniany jest także Piotr Guział. To pomysłodawca zbierania podpisów za odwołaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz, jednocześnie członek Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej i burmistrz warszawskiego Ursynowa. O tym, że cieszy się on społecznym poparciem świadczy chociażby fakt, że zaledwie w trzy tygodnie zebrano 133 tys. podpisów. (Akcja zbierania podpisów ma potrwać do 22 lipca)

3 Ale w grę wchodzić może także Czesław Bielecki, który o stanowisko prezydenta Warszawy ubiegał się jeszcze w 2010 roku. Zapowiadał wówczas, że będzie kandydatem bezpartyjnym i zamierza odpartyjnić samorząd. W wyborach zajął drugie miejsce z wynikiem 23,16 proc. Czy teraz ponownie stanie w szranki z Hanną Gronkiewicz-Waltz?

4 Nieoficjalnie pada także nazwisko Przemysława Wiplera. I choć on sam zaprzecza, że w wyborach wystartuje, to jednak bierze aktywny udział w zbieraniu podpisów za odwołaniem dotychczasowych władz. - Poseł Wipler ma wielkie osobiste ambicje. Od dawna słychać, że warszawski ratusz jest jego marzeniem - mówi tygodnikowi "Do Rzeczy" Mariusz Błaszczak, szef klubu parlamentarnego PiS

5 Ryszard Kalisz - jego nazwisko także pojawia się na liście możliwych kontrkandydatów. Jeszcze kilka tygodni temu był wskazywany przez polityków SLD jako przyszły kandydat tej partii na prezydenta stolicy. Sytuację skomplikowało wyrzucenie go z Sojuszu za flirtowanie z inicjatywą polityczną Janusza Palikota. - Codziennie spotykają mnie na ulicy ludzie, którzy namawiają mnie bym wystartował w wyścigu do stołecznego ratusza. Także sondaże pokazują, że mam poważne szanse. Ale decyzję podejmę dopiero wtedy, kiedy będzie znana data wyborów - deklaruje teraz we "Wprost"

6 Ale kandydatem na prezydenta może być także Andrzej Rozenek. Jak zauważa przy tym Janusz Palikot - jego partia także opowiedziała się za referendum - nie tylko Rozenek będzie miał wielkie szanse na objęcie tego urzędu, ale też całkowicie zmieni się sytuacja polityczna w kraju. - Skutki polityczne tego odwołania to coś więcej niż zmiana prezydenta Warszawy, to zmiana całej sytuacji politycznej w Polsce - podkreśla

7 Pada także nazwisko Włodzimierza Czarzastego, mazowieckiego barona i sekretarza KRRiT jeszcze z czasów afery Rywina. Ten najpierw miałby zdobyć fotel prezydenta Warszawy, a potem ubiegać się o mandat posła. Teraz - jak podają media - obok Leszka Millera jest najczęściej zapraszanym do mediów politykiem SLD. Wcześniej mowa była także o Marku Balickim, byłym ministrze zdrowia i Wojciechu Olewniczaku, byłym ministrze rolnictwa. Ostatnio kolei dołączyła do tego grona także Mirosława Kątna, obecnie przewodnicząca Komitetu Ochrony Praw Dziecka

8 O prezydencki fotel może się ubiegać także prof. Piotr Gliński, do niedawna kandydat PiS na "premiera technicznego". Sam zainteresowany głosu w sprawie nie zabrał

9 Na giełdzie nazwisk pojawia się także Paweł Piskorski, który nie tylko poparł referendum, ale mówi wprost, że prezydent Warszawy realizuje inwestycje, które on sam wcześniej zaplanował. Urząd prezydenta m.st. Warszawy sprawował w latach 1999-2001. Dopytywany z kolei przez media, od czego sam zacząłby prace, gdyby ponownie zasiadł w stołecznym ratuszu, wskazuje na przegląd planu inwestycyjnego