"Ciężkie warunki gospodarcze doprowadziły do wielu trudności" - przyznał cesarz, przemawiając z balkonu pałacu w Tokio. Zaznaczył, że z problemami tymi wydaje się zmagać wielu ludzi. "Mam nadzieję, że następny rok będzie choć trochę lepszy" - powiedział.
Zapewnił też zgromadzony tłum, machający flagami na jego cześć, że jego zdrowie stopniowo się poprawia. W zeszłym roku cesarz miał poważne problemy zdrowotne. W tym roku zdołał jednak wraz z cesarzową Michiko odbyć dwie zagraniczne podróże.
"Moje zdrowie jest teraz lepsze niż w grudniu zeszłego roku (...) i spróbuję nie dawać narodowi powodu do niepokoju" - oznajmił władca w oświadczeniu wydanym przez oficjalną agencję.
W listopadzie cesarz Akihito świętował 20-lecie objęcia tronu, a w kwietniu on i cesarzowa Michiko obchodzili 50-lecie ślubu. Władca Japonii nie odgrywa roli politycznej - pozostaje jednak przede wszystkim symbolem kraju i cieszy się olbrzymią popularnością wśród poddanych. Urodziny cesarza są świętem narodowym.