Młodzieży z Kopenhagi poszło łatwo, bo są specjalistami. Za murarkę przed resortem wzięli się uczniowie budowlanek. Młodzież z zawodówek skarży się, że nikt nie chce ich zatrudniać. A muszą przecież mieć jakiś staż. Winę zwalają na rząd, który im nie pomaga.
Młodzi Duńczycy symbolicznie wylali ministra edukacji z roboty. Na trzymetrowym murze przed ministerstwem zawiesili transparent, napisali na nim, że padł ofiarą "lokautu". Mur został potem szybko rozebrany. Po kilku godzinach można było wejść do ministerstwa.
Mur przed Ministerstwem Edukacji! Za wszystkim stali uczniowie zawodówek. Chcieli pokazać nielubianemu ministrowi, że nic dla nich nie robi. To nie była akcja przeciwników Romana Giertycha. Wszystko działo się w Danii.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama